Przedszkole na Buka bez parkingu przez upór sąsiadów
13 marca 2012
Mieszkańcy bulwersują się brakiem parkingu przy przedszkolu na ulicy Zegrzyńskiej. Ulica Buka, przy której zlokalizowane jest wejście do placówki, jest wąska. Zaparkowane auta stwarzają, zdaniem tubylców, prawdziwe zagrożenie na drodze. A miejsce na parking jest...
Parking był w planach, ale...
- Parking miał powstać już trzy lata temu, mieliśmy zarezerwowane pieniądze na jego budowę. Niestety, jeden ze współwłaścicieli terenu nie wyraził zgody na przekazanie go pod tę inwestycję i teren ten w dalszym ciągu należy do okolicznych wspólnot mieszkaniowych. Z powodu nieuregulowanej sytuacji z gruntem inwestycja nie mogła być zrealizowana i pieniądze zostały wydane na inny cel - wyjaśnia Tamara Mytkowska, rzeczniczka legionowskiego magistratu.
Parkują bez wyobraźni
Ulica jest dość krótka na odcinku od Zegrzyńskiej do drogi prowadzącej do Biedronki, więc w czasie tzw. szczytu przedszkolnego, kiedy parkuje tam kilka samochodów w tym samym czasie, faktycznie jest ciasno, ale czy to jest powód, aby łamać przepisy? Rzeczniczka uważa, że sąsiedzi przedszkola przesadzają. - Samochody przed przedszkolem zatrzymują się na chwilę, rodzice odprowadzają dzieci i odjeżdżają. Proszę pamiętać, że mowa jest o przedszkolu, do którego dzieci odprowadzane są przez dorosłych opiekunów, odpowiedzialnych za zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa - tłumaczy Mytkowska.
Mimo to obiecuje poprosić strażników miejskich o częstsze kontrole tego miejsca. - Jednak z informacji otrzymanych od komendanta straży miejskiej wynika, że sytuacja w okolicy przedszkola nie stwarza zagrożenia dla dzieci - twierdzi rzeczniczka.
Do pierwszego wypadku?
Ewelina Kurzak