REKLAMA

Wola

inwestycje »

 

Deweloper o ratuszu: "Niekompetencja, niewiedza, działanie na szkodę ludzi"

  24 lutego 2023

alt='Deweloper o ratuszu: "Niekompetencja, niewiedza, działanie na szkodę ludzi"'
źródło: materiały inwestora

Miłośnicy teorii spiskowej o warszawskim ratuszu idącym pod rękę z każdym deweloperem mają twardy orzech do zgryzienia. Znany inwestor Józef Wojciechowski, przewodniczący rady nadzorczej J.W. Construction Holding, wprost nazywa urzędników miejskich niekompetentnymi i zarzuca im działanie na szkodę mieszkańców.

REKLAMA

Prawie półtora tysiąca osób nie może podpisać aktów notarialnych i stać się pełnoprawnymi właścicielami kupionych mieszkań, bo warszawscy urzędnicy powołują się na kuriozalne przepisy. Problemy bloku Bliska Wola Tower sprawiły, że Józef Wojciechowski, przewodniczący rady nadzorczej i założyciel J.W. Kupili mieszkania, nie mogą podpisać aktów notarialnych Kupili mieszkania, nie mogą podpisać aktów notarialnych
Właściciele nowych mieszkań w jednym z największych bloków w Polsce nie mogą podpisać aktów notarialnych. Blokują to warszawscy urzędnicy, według których mieszkania w Bliska Wola Tower są... pokojami hotelowymi.

565 mieszkań w jednym bloku. Wszystkie będą do wynajęcia 565 mieszkań w jednym bloku. Wszystkie będą do wynajęcia
Deweloperzy BPI Real Estate Poland i Acteeum Group pochwalili się otrzymaniem pozwolenia na budowę bloku przy Obrzeżnej na warszawskim Służewcu. W trzynastopiętrowym budynku powstanie aż 565 mieszkań na wynajem.
Construction Holding nie przebiera w słowach.

Urzędnik wie lepiej

Przypomnijmy: wbrew decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego warszawski ratusz odmawia firmie J.W. Construction wydania decyzji stwierdzającej samodzielność 157 lokali w budynku Bliska Wola Tower, który powstał przy Kasprzaka obok wiaduktu trasy Prymasa Tysiąclecia. Urząd miasta powołuje się na przepisy, w których zapisano... definicję mieszkania. Według nich mieszkaniem może być lokal o powierzchni co najmniej 25 m2. Taka interpretacja oznaczałaby, że małe kawalerki w blokach budowanych w epoce komunizmu formalnie też nie są mieszkaniami a ich właściciele mogą mieć poważne problemy ze sprzedażą lokali.

- Miasto chce decydować za mnie, na ilu metrach kwadratowych mam mieć łóżko, lodówkę, stół, krzesło i telewizor. Takich jak ja są w Warszawie tysiące. Przyjeżdżam w niedzielę wieczorem albo w poniedziałek rano z Krakowa, gdzie mam dom i rodzinę. Wracam w piątek, czasem w czwartek wieczorem. Nie obchodzi mnie, czy nazwą to mieszkaniem czy pokojem w aparthotelu. Definicja jest mało ważna. Dla mnie to idealne rozwiązanie, żeby mieć komfort podczas 4-5 nocy, a nie spędzać ich za każdym razem w hotelu i płacić znacznie więcej. Im mniej metrów, tym lepiej, bo taniej i mniej do sprzątania - komentuje nasz czytelnik.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Deweloper kontra urzędnicy

- Uporczywe działanie na niekorzyść niemal 1500 klientów spółki J.W. Constuction, którzy zakupili lokale w inwestycji Bliska Wola Tower w Warszawie, i samej spółki, jest przykładem urzędniczej niekompetencji, niewiedzy i potwierdza uciążliwość postępowania urzędników warszawskiego ratusza - pisze w oświadczeniu Józef Wojciechowski. - Potwierdzono to na wcześniejszych etapach budowy, gdzie wielokrotnie musiało interweniować Samorządowe Kolegium Odwoławcze oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny, aby ostatecznie przymusić urzędników do właściwej interpretacji przepisów i uzyskać samodzielność poszczególnych lokali - dodaje.

Według dewelopera postępowanie urzędników warszawskiego ratusza jest niczym innym, jak tylko działaniem na szkodę ludzi, którzy zgodnie z prawem kupili lokale. Mowa o budynku, dla którego pozwolenie na budowę wydał... ten sam urząd. Wojciechowski zaznacza też, że definicja mieszkania nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia. Sam nie nazywa lokali w Bliska Wola Tower mieszkaniami dodając, że nie ma to wpływu na możliwość wyodrębnienia własności. Zgodnie z aktualnym prawem można być właścicielem pojedynczego lokalu w aparthotelu, ale... warszawski ratusz stosuje własną interpretację, niezgodną z wyrokami sądowymi.

REKLAMA

Prawo własności w Polsce

- Urzędnicy próbują ingerować w prawo własności, do czego nie są uprawnieni. Ponadto powołują się na ustawę o działalności hotelarskiej, która, na co wielokrotnie wskazywały decyzje SKO i WSA, nie ma zastosowania w sprawie zaświadczeń o samodzielności lokali. Za przykład niech posłuży wcześniejszy etap Bliska Wola C, gdzie po wielu sporach i odmowach, lokale zostały w końcu wydzielone, i działają, w formule najmu krótkoterminowego, oferowanego przez prawowitych właścicieli lokali, jak również przez specjalną spółkę, która w imieniu inwestorów, prowadzi najem krótkoterminowy - wyjaśnia deweloper.

Jak przypomina Wojciechowski, najem krótkoterminowy ma się dobrze zarówno w Polsce, jak i na niemal całym świecie. Dodaje, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta polecił informować klientów, że w lokalach poniżej 25 m2 nie można się zameldować na pobyt stały oraz że z własnością lokalu wiążą się inne stawki podatku od nieruchomości, niż związane z lokalem mieszkalnym. Klienci kupujący tak małe lokale płacą też znacznie wyższy podatek VAT, wynoszący 23%, a nie 8%, jak w przypadku "pełnowymiarowych" mieszkań.

REKLAMA

Z "Gazety Wyborczej" do ratusza

- O tej sprawie, w piśmie odwoławczym, zawiadomiliśmy urzędującego wiceprezydenta m.st. Warszawy, który powinien odpowiednio zareagować. Tymczasem przekazał sprawę urzędnikom, którzy poprzez zaprzyjaźnionego dziennikarza (a chciałbym zaznaczyć, że wypowiadający się w sprawie przedstawiciel ratusza nie tak dawno był pracownikiem "Gazety Wyborczej") postanowił opublikować artykuł szkodzący nabywcom lokali w Bliska Wola Tower, szkalujący dobre imię dewelopera i, być może, próbujący wywrzeć pozaproceduralny wpływ na orzeczenie SKO, które będzie rozpatrywać kolejne zażalenie J.W. Construction na działania biura architektury warszawskiego ratusza - pisze Wojciechowski.

Mowa o artykule "Stołeczny ratusz na wojnie z tzw. Hongkongiem Warszawy" opublikowanym w "Gazecie Wyborczej". Gazeta wielokrotnie porównywała osiedle Bliska Wola, którego najwyższy budynek ma kilkanaście pięter, do Hongkongu, gdzie stoją cztery tysiące wieżowców przekraczających 100 metrów a gęstość zaludnienia jest dwukrotnie większa od warszawskiej.

(jok)

.
 

REKLAMA

Komentarze (11)

# Tubylec

24.02.2023 16:02

Ocho. Deweloper chce dobrze dla ludzi, dlatego proponuje im mieszkanie w kurniku. Niech ci pożal się boże biznesmeni nie gadają głupot, że chodzi o ludzi. Chodzi o pieniądze, które deweloper straci, bo chciał być sprytniejszy i sprzedawał ludziom pokoje w cenie mieszkania, a teraz ma pretensje do miasta, że nie może dostać księgi wieczystej na ten pokój.

# też tubylec

24.02.2023 16:09

#Tubylec napisał(a) 24.02.2023 16:02
Ocho. Deweloper chce dobrze dla ludzi, dlatego proponuje im mieszkanie w kurniku. Niech ci pożal się boże biznesmeni nie gadają głupot, że chodzi o ludzi. Chodzi o pieniądze, które deweloper straci, bo chciał być sprytniejszy i sprzedawał ludziom pokoje w cenie mieszkania, a teraz ma pretensje do miasta, że nie może dostać księgi wieczystej na ten pokój.

Ale bzdury piszesz. Po pierwsze miasto samo dało pozwolanie na budowę. A teraz wyraźnie chce wymusić, żeby deweloperzy budowali większe kawalerki czy tam pokoje w condohotelach. Jak zwał tak zwał. Zamiast 18, mimimum 25 m2. Siedem m2 różnicy po 14k. Kto zyska a kto będzie musiał więcej zapłacić?

# Kocur

24.02.2023 16:25

157 mieszkań i "Prawie półtora tysiąca osób"? Czy wy jesteście normalni?

REKLAMA

# Kuki

24.02.2023 18:11

A to nie są pokoje hotelowe?

# czytajcie przepisy

24.02.2023 19:53

czyli lecą już pozwy

# Antyklitka

24.02.2023 22:05

Artykuł sponsorowany. Artykuł sponsorowany...

REKLAMA

# xxx

24.02.2023 22:08

#Antyklitka napisał(a) 24.02.2023 22:05
Artykuł sponsorowany. Artykuł sponsorowany...

Powinni wprowadzić przepisy zakazujace sprzedaży kajzerek, bo są za małe.

# Benita

25.02.2023 01:52

Śmieszny staruch zmieniający panienki kochające jego portfel pluje jadem na Ratusz za skuteczne i sprawiedliwe podsumowanie przez urzędników jego patodeveloperki.
Bardzo dobrze, a wolski HongKong powinni mu kazać rozebrać na jego koszt to zacząłby wreszcie "cfaniaczek" cienko pierdzieć.

# Franz

25.02.2023 01:56

To bezczelny chamski staruch kreujący się na młodzieniaszka. "Niekompetencja, niewiedza, działanie na szkodę ludzi" - frajer szczeka na urzędników, którzy wreszcie chcą ograniczyć jego zyski właśnie działaniem na szkodę ludzi. Pędzić mendę z Warszawy.

REKLAMA

# Ezik

25.02.2023 21:32

Ale żałośni jesteście. Piszecie na zawołanie tego dziada. Nie czytam wad już. Mendy. Koniec

# Aks

01.03.2023 09:56

#też tubylec napisał(a) 24.02.2023 16:09
Ale bzdury piszesz. Po pierwsze miasto samo dało pozwolanie na budowę. A teraz wyraźnie chce wymusić, żeby deweloperzy budowali większe kawalerki czy tam pokoje w condohotelach. Jak zwał tak zwał. Zamiast 18, mimimum 25 m2. Siedem m2 różnicy po 14k. Kto zyska a kto będzie musiał więcej zapłacić?

Tak - miasto dalo pozwolenie ma budowę, ale gotelu. I teraz chce, żeby w tym miejscu był hotel. Dlatego nie wyodrębnia samodzielnych lokali, bo nie tak działają hotele.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuWola

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe