Premia dla urzędników-rowerzystów? "Interesujący pomysł"
16 lipca 2020
Warszawski radny Marek Szolc proponuje, by pracownicy ratusza dostawali premie za wybór odpowiedniego środka transportu.
Dopóki pracownik się nie spóźnia, wybierany przez niego środek transportu pozostaje sprawą prywatną i nieistotną - tak uważa większość pracodawców. W niektórych korporacjach panuje inna polityka; z powodów wizerunkowych premiowane są dojazdy komunikacją miejską lub rowerem. Warszawski radny Marek Szolc chciałby przeszczepić to rozwiązanie na grunt samorządu.
Premie dla urzędników?
- Miasto Warszawa, jako duży pracodawca o szczególnym statusie, mogłoby się w widoczny sposób przyczynić do promocji takich praktyk wśród warszawskich pracodawców poprzez wprowadzenie systemu premii i zachęt dla osób przyjeżdżających do pracy w urzędzie rowerem lub innym środkiem transportu, niż prywatny samochód - uważa radny. - Czy możliwe jest wprowadzenie systemu premiowania pracowników i pracowniczek Urzędu m.st. Warszawy za dojeżdżanie do pracy rowerem?
W czerwcu ubiegłego roku p.o. dyrektora magistratu Elżbieta Markowska odpowiedziała, że urzędnicy coraz częściej decydują się na wybór roweru, zwłaszcza latem. W piśmie znalazło się m.in. stwierdzenie, że sprzyja temu warszawska sieć ścieżek rowerowych, ale w rzeczywistości na pl. Bankowy - gdzie znajduje się główna siedziba ratusza - nie da się wygodnie dojechać jednośladem z żadnej strony.
"Interesujący pomysł"
- Pomysł dodatkowego zachęcania pracowników do wybierania roweru jako środka transportu do pracy jest interesujący - napisała Markowska. - Po przeprowadzeniu dodatkowych analiz może zostać rozważony do wprowadzenia w urzędzie.
Od odpowiedzi na interpelację minął rok. Teraz radny Szolc ponowił pytanie a my czekamy na odpowiedź ratusza.
(lm)