Człowiek nawet nie zauważa, kiedy szpony hazardu zaciskają mu się na gardle...
REKLAMA
Daniel D. na początku kwietnia został zatrudniony jako sprzedawca w jednym ze sklepów na Bemowie. Pracował zaledwie cztery dni, kiedy postanowił ukraść pieniądze z kasy i porzucić stanowisko pracy. Przez kilka dni pracodawca na własną rękę próbował odzyskać pieniądze od Daniela D., który zapewniał go, że w ciągu najbliższych dni zwróci cały dług. Godne podziwu opanowanie pracodawcy...
Kiedy jednak 28-latek pojawił się w sklepie i oznajmił, że 12 tysięcy przegrał na automatach, pokrzywdzony o wszystkim zawiadomił policję. Mundurowi zatrzymali Daniela D. i osadzili w policyjnej celi. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności.