Powstańcze spływy kajakowe po raz siedemnasty
27 lipca 2022
Spływ "Wisłą przez Miasto Nieujarzmione", parada kajaków z transparentami "Pamiętamy" w godzinie W, spotkanie z Janem Witkowskim z Batalionu "Iwo", śpiewanie powstańczych piosenek pod egidą zespołu "Vis a Vis", gawęda Agnieszki Cubały, autorki najnowszych książek o artystach i Wielkopolanach z czasów Powstania Warszawskiego, a także kajakowy wyścig o Kotwicę 44 - to program powstańczych spływów kajakowych, do udziału w których zaprasza Fundacja Ave.
- 31 lipca i 1 sierpnia 2022 roku po raz siedemnasty wypłyniemy na Wisłę, żeby przypomnieć mało znane, ale niezwykle ważne powstańcze historie związane z rzeką - mówi Bartłomiej Włodkowski, pomysłodawca imprezy. - W momencie wybuchu walk hitlerowcy zajęli wszystkie mosty i stolica została dramatycznie podzielona. Powstańcy z prawego brzegu nie chcieli bezczynnie patrzeć na śmierć Warszawy.
"Literackie kajaki", czyli spływy kajakowe z pisarką
Literatura i kajaki? Czy to nie pomyłka? - W żadnym razie! - zapewnia Bartłomiej Włodkowski z Fundacji Ave, która zaprasza na spływy kajakowe, połączone z warsztatami literackimi i tworzeniem opowiadań o rzekach i... języku. - W poprzednich latach zrealizowaliśmy bardzo udany pilotaż projektu, który w tym roku obejmie całe Mazowsze i różne szlaki kajakowe.
Dlatego postanowili zorganizować nocne przeprawy przez rzekę.
Brawurowe przeprawy przez Wisłę
W ten sposób do końca sierpnia z Wawra na Siekierki przepłynęło łącznie ponad 260 osób. Z kolei na początku września 200 żołnierzy z lasów białołęckich i legionowskich brawurowo pokonało rzekę wiślanym brodem. Poza tym było jeszcze wiele mniejszych akcji.
- Przeprawy nie były proste - dodaje Włodkowski. - Po rzece nocą pływała motorówka z Niemcami, ponadto z wieżyczek mostu Poniatowskiego prowadzili regularny ostrzał. Zdarzało się, że na miejscu zbiórki nie było umówionych łódek i kajaków, ponieważ zniszczyli je okupanci. Czasem przeładowane lub dziurawe łodzie tonęły na środku rzeki. Niektórzy z uczestników powstańczych przepraw zginęli w wodach Wisły. O nich szczególnie chcemy pamiętać podczas naszych spływów. Mnie osobiście bardzo porusza fakt, że ci ludzie tak bardzo pragnęli wolności, że postanowili zmierzyć się nie tylko z Niemcami, ale też z bardzo niebezpieczną rzeką.
Lekcja historii nad Wisłą
Powstańcze spływy to lekcja historii. Każdego dnia wydarzenie rozpoczyna się o godz. 13 na przystani WKW przy ul. Wał Miedzeszyński 295 od spotkania z panem Janem Witkowskim ps. "Jaś", który walczył w Śródmieściu Południowym. Następnie uczestnicy zaśpiewają powstańcze piosenki pod egidą zespołu "Vis a vis". Zaplanowano też prezentację najnowszych książek Agnieszki Cubały "Artyści 44" oraz "Wielkopolanie 44" oraz spotkanie z autorką. Ta część potrwa dwie godziny i mogą w niej wziąć udział również osoby, które nie zdecydują się na wyprawę kajakową.
O godz. 15.30 uczestnicy popłyną na plażę Poniatówka, gdzie uformują paradę kajaków i w Godzinie W z transparentami "Pamiętamy" i biało-czerwonymi flagami przepłyną na wysokości Starówki. Później zaplanowano wyścig kajaków o Kotwicę 44 roku (mogą na nią liczyć trzy najszybsze załogi). Spływ zakończy się ok. godz. 19 w porcie Żerańskim.
Wiek nie ma znaczenia
W spływach powstańczych może wziąć udział każdy. - Dotychczas najmłodszy uczestnik miał trzy latka, a najstarszy prawie 90 - mówi Włodkowski. - Nasze wyprawy mają charakter międzypokoleniowy, a ponieważ zabezpieczają je przewodnicy i ratownicy, więc każdy może czuć się bezpiecznie. Oczywiście dzieci mogą płynąć tylko z dorosłym.
Zapisy poprzez stronę internetową fundacjaave.pl. Koszt udziału: 15 zł osoby dorosłe, dzieci i młodzież bezpłatnie.
(red)
.