Ponad tysiąc skontrolowanych domów. Trwa walka ze smogiem
19 grudnia 2018
Straż miejska otrzymała nowe uprawnienia mandatowe jako narzędzie do walki z trucicielami powietrza. Mundurowi dostali też nową broń - drony, które już teraz nazywane są "postrachami kopciuchów".
Smogowozy, fotoradar laserowy, higrometry
Jak zapewniają strażnicy, uporczywe łamanie przepisów antysmogowych będzie skutkować surowymi karami. Na wyposażeniu straży miejskiej jest pięć laboratoriów mobilnych, tzw. smogowozów, które w sezonie grzewczym są intensywnie wykorzystywane przez funkcjonariuszy. Wśród wielu urządzeń pomiarowych wykorzystywanych przez strażników jest też przenośny, zasilany baterią, fotometr laserowy, który w czasie rzeczywistym mierzy i pokazuje na wyświetlaczu stężenie aerozolu w badanym powietrzu. Warto też pamiętać, że jego zanieczyszczenie jest nie tylko wynikiem używania pieców grzewczych, powoduje je także na przykład spalanie wilgotnego drewna w kominkach. Dlatego właśnie w arsenale urządzeń pomiarowych są higrometry. Za ich pomocą strażnicy potrafią szybko i precyzyjnie określić wilgotność drewna.
Wkrótce drony ruszą do akcji
- Mamy też już drony służące do namierzania trucicieli powietrza. Wyposażone są w dwie kamery. Tradycyjną, rejestrującą obraz w rozdzielczości full hd oraz, działającą na podczerwień, wysokiej czułości kamerę termowizyjną, która z łatwością zlokalizuje miejsce wylewania nieczystości ciekłych do wód. Testy wykazały, że wszystkie czujniki i urządzenia, w które drony zostały wyposażone, działają prawidłowo. Kamery przekazują obraz zarówno do operatora bezzałogowca, jak też w dowolne miejsce - za pośrednictwem sieci - informuje inspektor Sławomir Smyk ze straży miejskiej. Przemieszczając się, dron mierzy stężenie pyłów zawieszonych PM10 i PM2,5. - Operatorzy dronów zostali już przeszkoleni i posiadają wymagane prawem świadectwa. Pojazdy, nazwane przez strażników "postrachami kopciuchów", przechodzą właśnie ostatnie testy - tłumaczy Sławomir Smyk.
Od początku roku do połowy grudnia na terenie Wawra strażnicy przeprowadzili ponad 1,5 tys. kontroli spalania. W wyniku podjętych działań nałożyli 116 mandatów karnych, pouczyli 32 osoby i sporządzili jeden wniosek do sądu o ukaranie.
(DB)