Policjant, elektryk czy oszust? Wawer na celowniku naciągaczy

- W Zerzniu doświadczyliśmy ostatnio próby wyłudzenia metodą "na policjanta". Dzwoniący podawał się za oficera CBŚP. Prosił o dostęp do konta bankowego w celu "zabezpieczenia" środków w związku z prowadzonym dochodzeniem. Dosłownie parę dni później mieliśmy wizytę pana podającego się za przedstawiciela gazowni - niby do sprawdzenia szczelności instalacji. Poproszony o identyfikator oddalił się do samochodu i już nie wrócił. Sprawdzałem w gazowni - nikogo nie wysyłali. Oba przypadki zgłoszono policji. Uważajcie i uprzedźcie osoby starsze o konieczności zachowania ostrożności - apelował w połowie listopada w grupie "Wawer Józefów Otwock" pan Marcin.

Kolejne niepokojące doniesienia

Na początku grudnia doszło do kolejnych prób oszustwa. - Ta sytuacja miała miejsce po północy. Pod mój dom podjechało dwóch kolesi mówiących, że są z PGE. Oznajmili, że podłączają podlicznik. Nerwowi, w żółtych kamizelkach. Zadzwoniłam na pogotowie energetyczne i nie mieli takiego zgłoszenia... Zadzwoniłam po policję. Przyjechali i oznajmili, że włamania w tej okolicy są na porządku dziennym. Policja mi uświadomiła, że to tylko "podpucha", a oni chcieli dokładnie przyjrzeć się, jak nas okraść. Jestem w szoku - alarmuje pani Elżbieta. Jak później dodała, kolejnego dnia pseudoelektrycy pojawili się u znajomych na ul. Mozaikowej w Wawrze.

Profilaktyka nie pomaga

- Oszustwa, szczególnie te dokonywane metodą "na wnuczka, policjanta, funkcjonariusza CBŚP", pomimo od lat prowadzonych przez policjantów bardzo różnorodnych działań edukacyjnych, wciąż zbierają żniwa. Ofiarami tych przestępstw najczęściej są osoby starsze. Oszuści wykorzystują ich ufność i chęć niesienia pomocy. W ten sposób bardzo często przejmują dorobek całego życia seniorów - przekonuje nadkom. Joanna Węgrzyniak. W Wawrze w roku 2018 odnotowano 88 usiłowań dokonania oszustwa, a 16 oszustw dokonano. W całym roku 2017 policja odnotowała 67 usiłowań, z czego 15 się powiodło. Pomimo ciągłych akcji profilaktycznych policji, skala tego zjawiska rośnie.

16-latek ukradł pół miliona złotych

- Nie poprzestajemy oczywiście na działalności profilaktycznej. Ustalamy i zatrzymujemy podejrzanych, którym przedstawiane są zarzuty i najczęściej sądy stosują wobec nich tymczasowe aresztowania. Ostatnim takim przykładem jest właśnie zatrzymanie podejrzanego o dokonanie oszustwa metodą "na policjanta" na terenie Wawra, gdzie pokrzywdzona utraciła gotówkę, biżuterię i zegarki o łącznej wartości około 550 tysięcy złotych - informuje nadkom. Joanna Węgrzyniak. Zatrzymany 16-latek trafił do sądu rodzinnego, tam zdecydowano o ponownym umieszczeniu go w schronisku dla nieletnich.

Policja apeluje

Warto też pamiętać, iż zdarzają się też inne próby dokonywania oszustw. Popularne wśród przestępców są też metody: "na administratora, handlowca, czy pracownika różnych firm", "na szklankę wody, czy kartkę papieru i długopis" (kiedy to osoba puka do drzwi i prosi o szklankę wody, bo źle się poczuła, ewentualnie chce kartkę papieru i długopis, bo chciałaby zostawić wiadomość dla sąsiadów - kiedy właściciel mieszkania szuka proszonych rzeczy przestępca kradnie, to co uda mu się znaleźć czy sięgnąć). Komenda Stołeczna Policji uruchomiła specjalną linię telefoniczną dla tych osób, które podejrzewają, że mógł do nich zatelefonować oszust. Na sygnały mieszkańców policjanci czekają przez całą dobę. Telefonować można pod nr 22 60-33-222. Każde podejrzenie można oczywiście także zgłosić pod numerami alarmowymi 997 lub 112.

(DB)