Po co dzielnicy statut?
18 grudnia 2009
Radni Bielan uchwalili już statut swojej dzielnicy. Teraz czekają na jego zatwierdzenie przez radę Warszawy. Co jednak daje dzielnicy statut? I co z niego będą mieli mieszkańcy?
- Statut dzielnicy reguluje tryb działania samorządu - mówi Grzegorz Pietru-czuk, wiceburmistrz Bielan. - Jasno określa kompetencje władzy dzielnicowej i, co najważniejsze, powoduje częściową decentralizację władzy w Warszawie, przekazu-jąc ją właśnie dzielnicom.
Przed przekazaniem władzy dzielnicom wzdragali się poprzednicy Hanny Gron-kiewicz-Waltz, a i ona sama potrzebowała trzech lat na realizację jednego z głów-nych swoich haseł wyborczych. Do tej pory wszystkie decyzje odnoszące się do dzielnic są podejmowane na szczeblu miejskiego ratusza. Po wprowadzeniu statu-tów część prezydenckich kompetencji przejmą urzędy dzielnic. I tak w ratuszu na Bielanach to burmistrz podejmie decyzje dotyczące ewidencji ludności, obrotu lo-kalami użytkowymi i mieszkaniami, poprowadzi nadzór nad ośrodkami sportu, do-mami kultury i żłobkami. Teraz, jeśli nawet takie decyzje są w gestii burmistrza, to wykonuje je na podstawie pełnomocnictw prezydenta miasta - po wprowadzeniu statutu nie będzie musiał zabiegać o akceptację władz Warszawy.
Co ze statutu będzie miał zwykły obywatel? - Na pewno odczuje fakt sprawniej-szej obsługi w urzędzie - mówi wiceburmistrz Pietruczuk. - Nie będzie już stwier-dzenia, że danej sprawy w urzędzie nie da się załatwić, będzie wiadomo, kto po-winien zająć się problemem. Sam statut bezpośrednio nie będzie miał wpływu na codzienne życie mieszkańców, ma posłużyć uporządkowaniu działań urzędowych.
Rada Warszawy ma przyjąć statuty dzielnic w styczniu.
(wt)