Plac zabaw zamknięty na kłódkę. "Oto wakacje na Bielanach"
17 sierpnia 2017
Już od ponad miesiąca popularny plac zabaw na Wawrzyszewie jest ogrodzony i zamknięty na kłódkę. Czeka na remont. Najbardziej sytuację tę przeżywają dzieci, które zamiast w środku lata korzystać z wszelkich możliwych atrakcji, mogą co jedynie pooglądać zabawki zza płotu. Mieszkańcy są wściekli i pytają - czy tego typu inwestycje muszą być przeprowadzane w czasie wakacji?
- Piszę w sprawie dziwnych postępowań prac z budżetu partycypacyjnego na Wawrzyszewie. W tym roku ma być remontowany plac zabaw przy Andersena 6, od ponad miesiąca na bramkach są zawieszone kłódki, żadnych tablic, a prac tym bardziej. Tylko drzewo wycieli i uprzątnęli, plac wygląda jak przed wakacjami, tyle tylko że dzieci nie mogą tam wejść, a mają wakacje. Co odważniejsi wskakują przez ogrodzenie i dziurę w płocie, tylko powiedzcie, czy to bezpieczne? Jak można zamknąć plac zabaw latem i nie robić tam dosłownie nic? Oto wakacje na Bielanach - pisze nasza Czytelniczka, zaznaczając, że tego typu opóźnionych inwestycji dedykowanych dla dzieci i młodzieży jest więcej, np. "ciągle nie skończony park linowy przy Stawach Brustmana, ale to chyba już nigdy nie nastąpi, porażka wielka".
Spółdzielnia odgrodziła teren
Jak się dowiedzieliśmy, rozpoczęcie modernizacji placów zabaw w okresie wakacyjnym głównie wynikało z dość długiej procedury przetargowej. Teren placu zabaw przy ul. Andersena 4 został zamknięty przez spółdzielnię, która zarządza tym terenem. - Plac zabaw będziemy przebudowywać w ramach budżetu partycypacyjnego. Umowa będzie podpisana lada chwila, bo jesteśmy już po rozstrzygnięciu przetargu. Plac mamy wyremontować i pewnie już w tym miesiącu lub przyszłym ruszą prace. Potem oddajemy go w zarząd spółdzielni. To nie my, ale spółdzielnia mieszkaniowa odgrodziła ten teren - zaznacza wiceburmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk. Jak dalej tłumaczy, spółdzielnia mogła tak postąpić po stwierdzeniu, że "zabawki stwarzają zagrożenie dla dzieci korzystających z nich". Plac zabaw zostanie zmodernizowany za kwotę 260 tys. zł.
Nie mają innego wyjścia?
Okres wakacyjny to zdecydowanie nie najlepsza pora, aby rozpoczynać modernizację placów zabaw. Jednak - jak tłumaczą urzędnicy - często nie ma innego wyjścia. Każdy remont musi przejść oddzielną procedurę przetargową i to niestety trwa. Zazwyczaj jest tak, że wykonawca może wejść na plac budowy właśnie w połowie roku. Zaczynając z kolei inwestycję na jesieni, budowlańcy mogą napotkać na przeszkody spowodowane niesprzyjającą aurą, która uniemożliwia kładzenie nawierzchni.
Miliony na place zabaw i parki
Na Bielanach w najbliższym czasie zostanie wykonanych jeszcze kilka podobnych inwestycji. Na remont czeka też m.in. plac zabaw pomiędzy ul. Dantego i Szekspira, plac zabaw przy ul. Kochanowskiego, przy ul. Doryckiej 6, przy Jarzębskiego 4 i kilka innych. - Te inwestycje pochłoną kilka milionów złotych. Bo jeszcze dodatkowo robimy modernizację parku Herberta w przyszłym roku i tam będą trzy place zabaw od nowa budowane, a w tym roku jeszcze rozbudowujemy park trampolin na AWS-ie. Umowa jest już podpisana - mówi Grzegorz Pietruczuk.
Dariusz Burczyński