Plac zabaw, czyli... huśtawka
27 sierpnia 2010
W pobliżu skrzyżowania ul. Ruskowy Bród z Mańkowską powstanie pierwszy na wschodniej Białołęce plac zabaw. To efekt zdecydowanych nacisków okolicznych mieszkańców na władze dzielnicy.
O plac zabaw w tym rejonie od dawna starali się mieszkańcy. To oni, a nie urzędnicy, wskazali teren, na którym może być zrealizowana ta inwestycja. Je-sienią przyjdą tu z dziećmi. Zastaną kilka alejek spacerowych, piaskownicę, dwa bujaki i huśtawkę. Ujrzą też trzy stoliki 6-osobowe, ławeczki i kosze na śmieci. Dla nieco starszych powstanie też tor z elementami dla rolkarzy, na którym zamon-towana zostanie między innymi minirampa, ławka, poręcz i zjazd linowy. Tak ma wyglądać pierwszy etap prac w parku. Wszystko za jedyne 600 tys. zł w promocji od burmistrza.
W kolejnych latach, jeśli znajdą się na ten cel pieniądze, będzie można za-inwestować w nowe urządzenia zabawowe. Mieszkańcom tego rejonu Białołęki nie brakuje terenów spacerowych. Bardzo doskwiera natomiast brak boisk i placów zabaw. Dlaczego więc inwestycję rozpoczyna się od wytyczenia alejek spacerowych i ogrodzenia, a plac zabaw i boisko zostawia na przyszłość? Dokładnie ten sam błąd władze dzielnicy popełniły w parku Henrykowskim przy Modlińskiej, gdzie placu za-baw nie ma do dziś i nie wiadomo, kiedy się pojawi.
bk