Plac Sportów Miejskich na wzór bemowski za rok na Tarchominie?
18 marca 2015
Od kilku lat boiska należące do Białołęckiego Ośrodka Sportu przy parku Picassa są nieużytkowane. Pojawił się pomysł, jak wykorzystać tę wielką przestrzeń.
Boiska i korty przy parku Picassa od długiego czasu są bezużyteczne. Podsiąkająca wodą specjalna nawierzchnia nie nadaje się do gry. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce BOS przekaże tereny Białołęckiemu Ośrodkowi Kultury, który swoją siedzibę ma po sąsiedzku.
Ciągle nieczynne boiska przy Van Gogha: jak długo?
Obok liceum na ul. van Gogha są boiska i korty. Wciąż ich nie udostępniają. Boiska do siatkówki, koszykówki i część, którą można byłoby wykorzystać na kort tenisowy, niszczeją, a mimo to są zamknięte dla mieszkańców! A przecież są w takim stanie, że nie można tam nic zniszczyć. Są dwa kosze i słupki do powieszenia siatki! Moim zdaniem jest to przejaw niegospodarności dzielnicy, która buduje obiekty sportowe po to, żeby je potem zamknąć - napisała w mailu do redakcji oburzona czytelniczka.
Ten zaś mógłby stworzyć tam Plac Sportów Miejskich. Co to takiego?
- To wielofunkcyjna przestrzeń sportowa, na której spotkają się wszystkie pokolenia. Seniorzy będę mogli pograć w szachy, wielbiciele graffiti będą mieli miejsce gdzie rozwinąć swoją pasję nie łamiąc przepisów. Chcemy też utworzyć m.in. plac do gry w siatkówkę czy ustawić piłkarzyki - wylicza radny Marcin Korowaj, inicjator pomysłu. - Nie ukrywam, że pomysł narodził się po odwiedzeniu Alei Sportów Miejskich na Bemowie. Tam w jednym miejscu jest tor do gry w boule, stanowiska do szachów, plac zabaw dla dzieci i boisko do gry w bike polo. Można też pograć w piłkarzyki, siatkówkę plażową, koszykówkę, ping-ponga a nawet poszaleć w skateparku - wylicza.
Plac Sportów Miejskich będzie też wykorzystywany jako miejsce inicjatyw kulturalnych. Mogłyby się tu odbywać różne spotkania, warsztaty, a latem nawet plenerowe kino.
- Idea zagospodarowania nieużytkowanych boisk BOS-u jest rewelacyjna, pozwoli na odzyskanie znacznych terenów rekreacyjnych i powiększy park Picassa. Pomysł, aby znalazł tam się Plac Sportów Miejskich, jest bardzo interesujący. Sądzę, że o przyszłej funkcji tego terenu powinni ostatecznie wypowiedzieć się mieszkańcy. Białołęcki Ośrodek Kultury jeszcze w tym roku przeprowadzi konsultacje w tej sprawie - zapowiada dyrektor BOK Krzysztof Mikołajewski.
Pomysłu nie sfinansuje jednak ani BOK ani BOS. Sami musielibyśmy się tym zająć - w ramach budżetu obywatelskiego.
- Złożyłem wniosek o budowę Placu Sportów Miejskich, wyceniłem go na 600 tys. Już niedługo będzie można na niego głosować - mówi Marcin Korowaj.
To oznacza, że skwer można by wybudować za rok - w tym roku głosujemy na projekty zaplanowane do zrealizowania w 2016 r.
AS
.