Ciągle nieczynne boiska przy Van Gogha: jak długo?
25 czerwca 2013
Obok liceum na ul. van Gogha są boiska i korty. Wciąż ich nie udostępniają. Boiska do siatkówki, koszykówki i część, którą można byłoby wykorzystać na kort tenisowy, niszczeją, a mimo to są zamknięte dla mieszkańców! A przecież są w takim stanie, że nie można tam nic zniszczyć. Są dwa kosze i słupki do powieszenia siatki! Moim zdaniem jest to przejaw niegospodarności dzielnicy, która buduje obiekty sportowe po to, żeby je potem zamknąć - napisała w mailu do redakcji oburzona czytelniczka.
- Wyremontowaliśmy na razie nawierzchnię boiska siatkówki i koszykówki, tak by można było z nich korzystać - mówi Adam Boniecki.
- Warto przypomnieć, że zostały one wyłączone z użytkowania ze względu na zmianę warunków hydrogeologicznych. W 2010 wystąpiło zagrożenie powodzią łącznie z podniesieniem wód gruntowych - został zalany teren przy kortach, a w odległości metra od ogrodzenia boiska utworzyło się płytkie jeziorko - mówi dyrektor. - Spowodowało to nieodwracalne zniszczenie nawierzchni kortów tenisowych. Przywrócenie jej do stanu pozwalającego na bezpieczne użytkowanie wykracza niestety poza zakres możliwości technicznych i finansowych Białołęckiego Ośrodka Sportu - podkreśla Boniecki.
Pociesza, że postara się w pełni uruchomić kompleks sportowy przy ul. Picassa, na to jednak też potrzebuje czasu. Wcześniej muszą zostać sprawdzone możliwości techniczne i warunki rozbudowy obiektu, kolejnym zaś krokiem będą konsultacje społeczne. To mieszkańcy zadecydują, co chcą mieć w kompleksie. Na podstawie tych opinii zostanie sporządzona wizualizacja i koncepcja jego rozbudowy.
Zaplecze sanitarne wciąż czeka
Nieopodal, za budynkiem liceum, nowe boisko Syrenka też pozostawia wiele do życzenia - choć teoretycznie można z niego korzystać, to w szatni wciąż nie ma podłączonego prądu, wody i kanalizacji.
- Do boiska do piłki nożnej będzie dobudowane zaplecze sanitarne, ale podłączenie tam mediów musi być zgodne z dokumentacją projektową - zaznacza Adam Boniecki. - W tej chwili trwają prace związane z przygotowaniem tej dokumentacji, z jej skompletowaniem, określeniem wartości kosztorysowej. Nie będę krył, że konieczne tu będzie również zapewnienie funduszy z dzielnicy. I jak się uda, to będziemy się starali uruchomić to zaplecze sanitarne jeszcze w tym roku. Z tym że tu jest potrzebna procedura przetargowa, która wskaże wykonawcę, a to wymaga czasu - podkreśla dyrektor BOS.
Burmistrz Adam Grzegrzółka zapewnia, że modernizacja tego boiska jest dla dzielnicy jednym z najważniejszych priorytetów. - Dlatego na początku maja zdecydowaliśmy o przekazaniu BOS-owi dodatkowych pieniędzy na opracowanie projektu przebudowy obiektu. Jestem przekonany, że uda nam się szybko doprowadzić do tego, że boisko będzie nie tylko nadawało się do użytku, ale dzięki modernizacji będzie bardziej funkcjonalne niż dotychczas - mówi burmistrz.