PKP Płudy - jest podjazd, windy wciąż nie działają
17 stycznia 2013
Połowiczny sukces: PKP wybudowało podjazd dla wózków na stacji kolejowej w Płudach. Wciąż jednak nie działają tam windy. Jest szansa, że zostaną uruchomione jeszcze w tym miesiącu.
Radny zwrócił się do PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. z prośbą o małą przebudowę, która znacznie ułatwiłaby dojście na perony.
- Problemem były zaledwie dwa schodki. To właśnie z ich powodu niepełnosprawni musieli chodzić dookoła lub po pochylni po drugiej stronie. Ich droga przez to była dużo dłuższa - kilkadziesiąt zamiast czterech metrów - mówi Tumasz.
Wydawało się, że nie ma szans na poprawę sytuacji, a jednak udało się. Dziś obok dwóch schodków wybudowano też podjazd, którym swobodnie mogą poruszać się wózki.
Niestety, to nie koniec problemów w Płudach. Sytuację wciąż komplikują nieczynne windy. Kobiety noszą wózki dziecięce po schodach, a niepełnosprawni bez pomocy nie zjadą z wiaduktu. Co ciekawe - dźwigi nie są zepsute. Z listopadowego pisma dyrektora Zakładu Linii Kolejowych Jana Teleckiego kierowanego do Wojciecha Tumasza wynika, że są sprawne, ale stacja wciąż "nie ma ich na stanie". Jak długo będzie jeszcze trwać formalne przekazywanie wind?
Okazuje się, że po kilku miesiącach są wreszcie konkrety. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to jeszcze w styczniu skorzystają z nich pierwsi mieszkańcy.
- PKP Polskie Linie Kolejowe w ostatnich dniach grudnia przejęły windy od wykonawcy . Aktualnie kończą się formalności związane z zapewnieniem stałego serwisu. W styczniu będą uruchomione - zapewnia Mirosław Siemieniec z PKP PLK.
Anna Sadowska