Pijany morderca z Barkocińskiej
12 października 2011
W mieszkaniu przy Barkocińskiej często dochodziło do pijackich burd. Jedna skończyła się tragicznie...
Policjanci ustalili, że Roman G. i młodsza od niego o dwa lata kobieta spotykali się od siedmiu lat, a mieszkali razem od czterech. Gdy mundurowi odkryli ciało, kobieta nie żyła już od kilkunastu godzin.
61-latek nigdy nie miał konfliktów z prawem i nie przyznał się do śmiertelnego pobicia. Grozi mu do 25 lat za kratkami.
TW Fulik
na podstawie informacji policji.