Kto z Was nigdy nie był nietrzeźwy w piątkowy wieczór, niech pierwszy rzuci kamieniem - przed 23.00 w piątek straż miejska zatrzymała pijaną młodą kobietę idącą środkiem ulicy Światowida.
REKLAMA
Gwoli ścisłości - zauważył ją operator monitoringu miejskiego. Wezwał na miejsce strażników miejskich, ale zanim ci pojawili się na Światowida, młódka zdążyła wejść na kurs kolizyjny z autobusem, którego kierowca na szczęście wyhamował. Strażnicy zholowali dziewczynę na chodnik i wylegitymowali - okazało się, że ma siedemnaście lat. Gdy przybyli policjanci - wyszła na jaw druga prawda: miała w wydychanym powietrzu 1,9 promila, co wyjaśniało w zupełności wieczorne spacery środkiem ulicy.
Dzięki swej nieletniości nie trafiła na Kolską, tylko oddano ją w ręce rodziców - i w sumie nie wiadomo, co gorsze. Pewne jest jedno - piąteczek 8 kwietnia dziewczyna zapamięta na długo.
Przynajmniej z opowiadań.
TW Fulik Autor zamieszcza swoje teksty na podstawie informacji pozyskanych operacyjnie od służb mundurowych