Pedofil na Tarchominie? "Składał 14-latkowi propozycje"
17 maja 2022
Matka nastolatka opisuje w mediach społecznościowych niepokojącą sytuacją z udziałem obcego mężczyzny, do której miało dojść w centrum osiedla.
- Dzisiaj około 13:00 koło Rossmanna przy Ćmielowskiej jakiś mężczyzna zaczepiał mojego 14-letniego syna, składając mu niemoralne propozycje za pieniądze - napisała w czwartek 12 maja na portalu społecznościowym mieszkanka Białołęki.
Niepokojąca relacja
Z relacji kobiety wynika, że nastolatek poprosił o pomoc ochroniarza drogerii, ale mężczyzna nie zareagował. Następnie chłopak miał zadzwonić na policję, znowu bezskutecznie.
Próba gwałtu w Lesie Bródnowskim? Policja: "Nie prowadzimy śledztwa"
Przed kilkoma dniami na jednym z portali społecznościowych pojawił się anonimowy post mieszkanki twierdzącej, że była świadkiem poważnego przestępstwa. Do zdarzenia miało dojść w okolicy przystanku autobusowego na Kondratowicza na wysokości Lasu Bródnowskiego.
- Mężczyzna poszedł w stronę szkoły. Syn poprosił, żeby pan, który przejeżdżał na rowerze zrobił mu zdjęcie - relacjonuje matka.
Nastolatek nie ma kontaktu z przypadkowym świadkiem, który zrobił zdjęcie podejrzanie zachowującemu się człowiekowi. Mieszkańcy Tarchomina twierdzą, że to nie było pierwsze takie spotkanie na osiedlu.
- Podobno półtora miesiąca temu była podobna sytuacja, tylko że gość zaczepiał dziewczynę. Znajoma pogoniła typa! - czytamy w mediach społecznościowych. - Mam wrażenie, że ostatnio sporo podobnych postów na lokalnych grupach mamy.
Co na to policja?
- O sprawie dowiedzieliśmy się śledząc wpisy w internecie. Nie odnotowaliśmy zgłoszenia o opisanym charakterze. Policjanci z Białołęki są gotowi do natychmiastowej reakcji w przypadku ujawnienia takich zachowań - komentuje krótko komisarz Paulina Onyszko z rejonowej komendy policji.
(db)
.