Parkuj i Jedź Żerań - inwestycyjna porażka
31 marca 2023
Parking P+R Żerań cieszy się znikomym zainteresowaniem posiadaczy aut jako punkt przesiadkowy do pociągów SKM i Kolei Mazowieckich. W czym tkwi porażka tej inwestycji za ponad 11 mln złotych?
W lutym ubiegłego roku do dyspozycji kierowców zostało oddanych 235 miejsc postojowych, w tym dziewięć dla osób z niepełnosprawnościami. Rowerzyści mogą zostawić pod wiatami niemal 140 rowerów. Przygotowano także pięć miejsc dla osób współdzielących podróże oraz trzy miejsca "Kiss and Ride", gdzie można szybko i bezpiecznie wysadzić podwożoną osobę.
Kiedy powstanie parking w Płudach? "Niedasizm" do potęgi n-tej
Serial pt. "Kiedy powstanie parking P+R Płudy?" nie ma końca. W związku z licznymi pytaniami mieszkańców, białołęcki radny Filip Pelc po raz kolejny zwrócił się z prośbą o udzielnie informacji na temat ustaleń miasta i PKP Polskich Linii Kolejowych w sprawie przejęcia terenu pod budowę.
Na parkingu, którego koszt budowy jednego miejsca kosztował prawie 46 tys. zł, parkuje niewielu.
P+R Żerań stoi pusty
Być może przyczyny tkwią w bardzo słabej promocji. Wynika to z niedawnej odpowiedzi na interpelację radnego Filipa Pelca. Zapytał on o koszty kampanii zachęcającej do parkowania na parkingu P+R Żerań. Jak się okazuje, Zarząd Transportu Miejskiego niezbyt wysilił się na rozreklamowanie tego miejsca. Otóż do 16 marca na bilbordy zamieszczone tylko na jeden miesiąc i to w dodatku blisko rok od oddania do użytku parkingu, wyniosły 19,6 tys. zł.
Na równie spóźnioną reklamę głosową w Centrum Handlowym Marywilska 44, której emisja trwała od 22 grudnia do 21 lutego wydano... 200 zł. Dla ZTM są to niezauważalne pieniądze. Doliczyć należy jeszcze koszty masztów na samym parkingu za 8,8 tys. zł, druku plakatów i ulotek za 1,2 tys. złotych i bezpłatnych emisji reklam w monitorach znajdujących się w pojazdach Warszawskiego Transportu Miejskiego. Jak zatem widać, ZTM postawił głównie na reklamę krótkotrwałą i mocno spóźnioną.
P+R Płudy powinien być priorytetem
- Myśleli, że postawią parking, a on jeszcze tego samego dnia wypełni się po brzegi. Widocznie ktoś po czasie zorientował się, że na budowę parkingu poszło aż 11 milionów, a on po roku nadal stoi pusty. Nikt nie lubi przyznawać się do porażki, więc postanowiono coś jednak z tym zrobić. Taki mocno spóźniony ruch i jedynie doraźny. Problemem nie jest reklama, tylko nietrafiona lokalizacja - mówi nam osoba blisko związana z Białołęką.
Czy ma rację? W godzinach porannego szczytu do SKM na Żeraniu jest już trudno wsiąść. Zainteresowani tym środkiem transportu najczęściej wsiadają w Płudach, a zwłaszcza w Legionowie, gdzie dzień w dzień oba wielopoziomowe parkingi przy stacji są po brzegi wypełnione samochodami.
- Wystarczy popatrzeć na to, co się dzieje przy stacji Płudy. Tam okolice wiaduktu są nieustannie zawalone samochodami. To tam jest nieformalny park & ride, nie na Żeraniu, do którego mieszkańcy Jabłonny, Białołęki Dworskiej, Choszczówki, czy Henrykowa a nawet Nieporętu mają za daleko - zauważa nasz rozmówca.
Potwierdza to miejscowy radny, który wspomina, że na co dzień w Płudach widuje ponad setkę pozostawionych samochodów.
- Budowa park & ride przy PKP Płudy powinna być priorytetem - komentuje Filip Pelc.
Skoro jednak parking na Żeraniu już jest, to urzędnicy powinni zastanowić się jak go optymalnie wykorzystać. Pomysłu póki co brak.
(db)
Zapoznaj się z nowym produktem na polskim rynku wynajmu pojazdów - samochód na abonament, czyli subskrypcja auta na od 1 do nawet 24 miesięcy z możliwością zakończenia w dowolnym momencie, z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia umowy..