REKLAMA

Białołęka

Listy do Echa

 

Park na Tarchominie? Jestem na "nie"

  2 października 2014

alt='Park na Tarchominie? Jestem na "nie"'

Chciałam skomentować pomysł Tarchomińskiego Central Parku. Myślę, że powinniśmy sobie dać już spokój z parkami i placami zabaw na Tarchominie.

REKLAMA

Mieszkamy w tzw. zielonej dzielnicy, gdzie mamy dosyć dużo parków, strasznych, przerośniętych albo połamanych drzew, bagien, krzaków (a w nich dzików), placów zabaw. Mamy wał wiślany, mamy lasek przy ul. Tarchomiński Central Park? Stwórzmy go w samym centrum osiedla Tarchomiński Central Park? Stwórzmy go w samym centrum osiedla
Przy ul. Magicznej na tzw. Zielonej Białołęce będzie otwarta nowa przestrzeń parkowo-rekreacyjna, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Najwyższy czas, aby zająć się terenami zielonymi w samym środku Tarchomina.
Modlińskiej i boiska w pobliżu szkół. Mamy gdzie jeździć na rowerach. Niestety w tych naszych parkach często się gromadzą ludzie, którzy chcą pobalować, napić się alkoholu, a w końcu zostawić śmieci. Wieczorem strach wejść do takiego miejsca na spacer, bo nie wiadomo, co i kogo spotkamy - i nie tylko ludzi ale i dziki, które nadal rządzą na Białołęce i nic się z tym nie robi. Mieszkam przy ul. Ceramicznej, któregoś dnia wieczorem wybrałam się z mężem na spacer. Wchodząc do parku przy Ceramicznej nagle kilku rosłych chłopaków wskoczyło na skutery i omal nas nie przejechało, jadąc przez furtkę parkową. Po prostu robią sobie tam regularne spotkania.

Dajmy już spokój parkom, może otwórzmy się na kulturę czyli zagospodarujmy brzeg Wisły, gdzie w weekend moglibyśmy się wybrać ze znajomymi wieczorem i posiedzieć w jakiejś otwartej kawiarni, posłuchać muzyki. Mieszkamy nad Wisłą, a tak naprawdę jej nie widzimy, nie mamy do niej dostępu, brzegi są zarośnięte, zaniedbane. Rzekę widujemy z mostu. Owszem na Nowodworach mały odcinek jest zrobiony, ale co z resztą? Jestem w średnim wieku i mam dosyć jakiś (bud drewnianych), rozwalających się i nie wiadomo, co tam się dzieje, toalet drewnianych stojących na jakiś palach. Wszystko jest dla młodych, czy nie możemy mieć jakiegoś deptaku ładnie zagospodarowanego z kawiarniami, stolikami?

Czytelniczka

.
 

REKLAMA

Czytaj na ten temat

Komentarze (30)

# sensowny

02.10.2014 14:50

zostawcie dziką, piękną Wisłę w spokoju!

# Mieszkanka

02.10.2014 14:54

Szanowna Pani Czytelniczko, nie wiem co Pani by chciała zrobić z "zarośniętym brzegiem wiślanym", który jest klasycznym lasem łęgowym, ostoją ptaków, częścią obszaru natura 2000 i rezerwatu Ławice Kiełpińskie. Jest tez terenem zalewowym i jako taki nie jest terenem rekreacyjnym. Właśnie po to, aby nie musiała Pani chodzić po "krzakach i zarośniętym brzegu" mieszkańcy dążą do tego, aby stworzyć zorganizowany teren zielony, park z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA. Miejsce, gdzie będzie mogła Pani przechadzać się alejkami, pod latarniami, podziwiać rabaty, usiąść nad fontanną, rozłożyć się na kocu na zadbanym trawniku, tak jak robia to mieszkańcy pozostałych dzielnic w swoich pięknych parkach i ogrodach, których u nas brakuje. Wokół takich miejsc mogłyby też rozwijać się jakieś kawiarnie, miejsca rozrywki i rekreacji. Przykro mi, ze wybiera Pani de facto kolejne bloczyska, które zabierają nam te "liczne" Pani zdaniem tereny. Lasek na Modlińskiej tez może niedługo zniknąć. Jeśli chodzi o dziki, to no cóż... większym zagrożeniem są właśnie ci ludzie pijący wieczorami alkohol w krzakach, ale problem tkwi w ludziach, którzy nie reagują na takie ekscesy, oraz w za małej ilości patroli policji i straży miejskiej na Tarchominie i Nowodworach (właściwie to nigdy żadnych nie widziałam w tej części miasta). Problem to ma Pani, a redakcji dziwię się, ze publikuje takie listy...

# Elle

02.10.2014 16:05

To samo na Zielonej. Same place zabaw! Przy blokach, w polach, w bibliotece. Czy was pogięło pożal się boże radni i inni włodarze? To już nie ma innych potrzeb najprocej i najtaniej stworzyć park z tych drzew co tu rosną wszedzie i od zawsze, a także na każdym pustym placu postawić hustawki. Ktoś podliczył koszty tych pustych placów zabaw na Zielone? Np. na Ruskowym, z dala od bloków, wsśród pól i paru domków, w których dzieci i tak mają swoje place zabaw

REKLAMA

# Zielone Nowodwory

02.10.2014 18:34

No tak, najlepiej załatać te parki betonowymi plombami, będzie wtedy można spokojnie chodzić po chodnikach i nikt nie będzie musiał przedzierać się przez chaszcze......
Kobiety, dajcie spokój...mało wam tego betonu na Tarchominie i Nowodworach? Co wam przeszkadzają place zabaw...co niby dzieci miałyby robić - siedzieć przed komputerami? Według mnie jak najwięcej parków, placów zabaw, i infrastruktury dla wypoczynku i relaksu po pracy. Dzieciakom też nie żałujcie atrakcji - wczystko tylko nie siedzenie przed komputerem.
Myślałem, że hejterstwo to domena młodego pokolenia, ale widzę, że ta przypadłoość dotyczy też kobiet w średnim wieku.

# Elunia

02.10.2014 19:05

Chodzi o to, ze nie ma parkow ani zieleno tylko SAME place zabaw...

 Jacek Jackowski

03.10.2014 09:19

Marzy mi się park w stylu Parku Praskiego. Jest nawet miejsce na takim park. Trzeba tylko uzgodnić z zarządcą lini WN co się musi zdarzyć by ją zlikwidowali. Ogromny teren na Park znajduje się przy przepompowni niedaleko budowanej pętli tramwajowej. Konieczne jest też zrewitalizowanie zarośli przy Botewa i Ćmielowskiej. Warto pomyśleć czy nie można czegoś zrobić z zaroślami przy Świderskiej od Maciejewskiego na południe. Tam są gęste chaszcze. Terenów nad wisłą ruszyć się nie da bo Natura 2000 poza tym żyją tam gatunki chronione. Ponadto nie każdy ma 5 minut spacerkiem do Wisły a co więcej dostęp do niej jest na sporym odcinku zamknięty przez zagrodzone osiedla. Można się zastanowić czy nie dałoby się umocnić wału poszerzyć deptaku na nim w stronę wschodnią. Będą wtedy jednak na pewno krzyczeć Ci, którzy mieszkają na osiedlach przy wale. Deptak na wale mógłby mieć wtedy rozdzieloną część rowerową oraz pieszą, na której mogłyby powstać ławki. Niestety na wale, z wspomnianych wcześniej powodów, nie powstaną nigdy kawiarnie i knajpki. Można się zastanawiać czy nie da się zrobić czegoś z wykorzystaniem wyrobiska piachu na wysokości Galerii Odkryta. Jest jeszcze jeden pomysł - zielony deptak wzdłuż Światowida od Lidla po same Nowodwory. Deptak, który mógłby powstać zamiast drugiej jezdni Światowida. Deptak taki miałby około 15m szerokości. Na nim zaraz przy tramwaju, oddzielone tylko żywopłotem, mogłaby być szeroka 4m ścieżka rowerowa pełniąca również drogę techniczną/awaryjną dla pojazdów uprzywilejowanych. Za ścieżką rowerową mógłby być zielony deptak z ławkami, drzewami, dużą ilością ładnej zieleni. Jeśli ten pomysł Wam się podoba to zapraszamy do podpisania petycji http://www.petycje.pl/petycjePodpisyLista.php?petycjeid=10825&podpis_rodzaj=1. Ponadto warto pomyśleć nad tym by park powstał pomiędzy Lidlem a Carrefourem dla mieszkańców rejonów Ceramiczna i Millenijna. Zielony dach przyszłej Galerii Handlowej nie zastąpi w żaden sposób prawdziwych parków.

REKLAMA

 Jacek Jackowski

03.10.2014 09:23

Park Picassa dla niektórych jest daleko. Park Henrykowski jest dostępny właściwie głównie samochodem bo dojazd autobusem, który jeździ sporadycznie to słabe połączenie. Ponadto warto zwrócić uwagę na to, że Park Henrykowski to właściwie Plac Zabaw a nie park. W słoneczny dzień jest tam zaś straszna patelnia bo gęsta zieleń jest tylko od strony ulicy Klasyków.

# MAMA

03.10.2014 09:34

Jacek Jackowski napisał 03.10.2014 09:23
Park Picassa dla niektórych jest daleko. Park Henrykowski jest dostępny właściwie głównie samochodem bo dojazd autobusem, który jeździ sporadycznie to słabe połączenie. Ponadto warto zwrócić uwagę na to, że Park Henrykowski to właściwie Plac Zabaw a nie park. W słoneczny dzień jest tam zaś straszna patelnia bo gęsta zieleń jest tylko od strony ulicy Klasyków.

Przecież placu zabaw w Parku Henrykowskim właśnie najbardziej brakuje. Jest linarium, są boiska, ale huśtawka i jedna zabawka to nie jest plac zabaw.

 Jacek Jackowski

03.10.2014 09:37

A to też się zgadza, że ofertę w parku Henrykowskim należałoby wzbogacić bo to nigdy nie będzie park lecz plac zabaw. To niech chociaż będzie na miarę placu zabaw przy Placu Wilsona, na który wiele osób z Białołęki jeździ. Jednak nadal trzymam się zdania, że brakuje tam większej ilości zieleni w postaci drzew by w upalny dzień można było schować się na ławce w cieniu.

REKLAMA

# Pneumokok

03.10.2014 10:26

Niektórzy już widzę odlatują całkowicie, co bierzecie?
Wały powinno się zlikwidować by oddać naturze co zostało wydarte,trza przywrócić naturalny ekosystem. By dzikie ptactwo mogło bez przeszkód migrować z Afryki Północnej ku Skandynawii i odwrotnie.

 Jacek Jackowski

03.10.2014 11:09

#Pneumokok - Ty masz chyba objawy sepsy, tak przynajmniej wynika z tego co napisałeś po to tylko by coś napisać ;)

# Ricki

03.10.2014 13:04

No tak chciałabyś burdel zrobic nad sama Wisła, idź i zobacz jaki tam tzw. element zostawia syf !!!!!!

REKLAMA

# pożeracz zieleni

03.10.2014 14:13

A mi brakuje małych zielonych skwerów, parku z prawdziwego zdarzenia i placów zabaw.
Niepostrzeżenie beton zalał nasze ulice i osiedla.
I rozumiem wszystkie argumenty "zacieśniaczy zabudowy", ale człowiek otoczony betonem choruje, dzieciom nie chce się wychodzić z domu, a spaliny i deszczówka kumulują się powodując zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.
WIĘCEJ ZIELENI!

# z Dąbrówki

03.10.2014 16:23

Place zabaw między blokami wola wszyscy ci, którzy nie mają okazji pomieszkać przy takim placyku. Mam koleżankę przy Ceramicznej, która ma mieszkania z oknami na ten park. Bo to miał być park - tak w 2008 r. reklamowały go władze. Potem jednak postawiono jedną zabawkę, obok drugą. Walnięto piaskownicę, miniboisko, jakieś elementy siłowni, piłkarzyki, itd., itd. aż powstał gigantyczny plac zabaw. Dzieci na nim jest mnóstwo od rana do wieczora, tylko mieszkańcy mają tego sąsiedztwa serdecznie dosyć. Zgiełk i gwar gwarantowany i nie ma jak odpocząć, zwłaszcza w weekend.

# Tomson

03.10.2014 20:07

Podstawowym czynnikiem do budowy parków, placów zabaw deptaków itd. są pieniądze, których w budżecie dzielnicy na w/w cele po prostu nie ma.

REKLAMA

# renia

03.10.2014 22:09

A w innych dzielnicach sa... nasze Białołęckie realia...

 gdd

03.10.2014 23:23

#Pneumokok napisał(a) 03.10.2014 10:26
Niektórzy już widzę odlatują całkowicie, co bierzecie?
Wały powinno się zlikwidować by oddać naturze co zostało wydarte,trza przywrócić naturalny ekosystem. By dzikie ptactwo mogło bez przeszkód migrować z Afryki Północnej ku Skandynawii i odwrotnie.

Likwidacja wału pomoże w migracji ptactwa - nobla mu dać :)
Ehh żeby tak było dojście do tego wał - ale niestety między Grzymalitów a piaskarnią nie ma na to szans. Na wysokości Książkowej jest kawałek niewykorzystanego placu - niby należy do osiedla, ale nie ma na nim ani domów ani parkingu.
Ogólnie pomysł parku bardzo mi pasuje - pewnie dlatego że wychowałem się w sąsiedztwie min parku Krasińskich i wiem jaki to plus.
btw. Abstrahując od głównego wątku, fajnie by było żebyśmy mieli jakąś własną cykliczną imprezę gastronomiczną (pomijając targ śniadaniowy). Brak mi w naszym mieście, a nie tylko dzielnicy - miejsc z prawdziwym ulicznym jedzeniem z różnych stron świata i nie mam tu na myśli kababów i mcDonalds ;) Ani nawet food tracków. Każdy kto chce, mógłby gotować swoje dania i próbować je sprzedawać ... Ja wiem, sanepid, pozwolenia etc.
Ehhh teraz to mnie poniosło z marzeniami ;)

# myszka

04.10.2014 00:10

Ja też jestem za parkiem z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA, o którym napisała osoba powyżej. Dodałabym tylko letnią muszlę koncertową.
A tak a propos jednego z powyższych wpisów. Park przy Modlińskiej to rzeczywiście bardzo "zdrowe" miejsce na park przy tej ilości samochodów, które mkną Modlińską. To aż tragikomiczne.

REKLAMA

# Marcin Wójcik

04.10.2014 01:36

Szanowni Państwo,
Na Białołęce mieszkam ponad 10 lat. Przez te okres nasza Dzielnica podwoiła swoją liczebność. Przybyło wiele osiedli, sporo ulic, trochę mniej parkingów. Prawie zupełnie zapomniano o budowie parków oraz zwykłej miejskiej zieleni. Ostatni park jaki powstał to "Park Ceramiczna", otwarty w 2010 roku tuż przed wyborami samorządowymi. Jest to jeden z czterech parków publicznych jakimi może pochwalić się Białołęka. Wg. mnie to stanowczo za mało. Warto uzmysłowić sobie także, że obecny zarząd naszej dzielnicy przyjął jeden z najmniejszych budżetów w Warszawie z przeznaczeniem na miejską zieleń i nowe nasadzenia. Świadczy to o tym, że dla naszego Burmistrza temat jest marginalny, chociaż jest ważną funkcją rozwoju miast, czy dzielnic takich jak nasza.
Prowadzone badania potwierdzają bowiem, że to zwiększanie powierzchni zielonych terenów, a nie ścieżki rowerowe, czy parkingi są najczęściej wymienianą potrzebą przez mieszkańców. Ma to oczywiście swoje konsekwencje. Osiedla otulone zielenią są atrakcyjniejsze, a przez to wartość nieruchomości jest tam wyższa. Decydując się bowiem na zakup domu/mieszkania zwracamy uwagę głównie na estetykę okolicy i jej przyjazny charakter. Obszary takie sprzyjają rozwojowi relacji międzyludzkich. Parki i tereny zielone umożliwiają zdrowy wypoczynek i zachęcają do aktywnej rekreacji. To z kolei ma wpływ na nasze zdrowie i jakość naszego życia. Zalet jest więcej, choćby takie, że drzewa i krzewy ograniczają oddziaływanie tzw. miejskiej wyspy ciepła, zwiększają wilgotność, ograniczają hałas. Parki są miejscem bytowania wielu gatunków owadów, ptaków, czy ssaków. Piszę o tym po to, aby uzmysłowić nam wszystkim jak ważną rolę odgrywa zieleń w naszej codzienności. Warto więc, aby i na Białołęce myślano o inwestycjach w "zieloną infrastrukturę" w ten sposób, bo długofalowo jest to działanie opłacalne.
W trakcie zbierania podpisów pod akcją https://www.facebook.com/hankiordonowny, wiele osób zwracało mi także uwagę na ogromny deficyt zielonych skwerów, pełniących rolę placów zabaw dla dzieci, gdzie rodzic spacerujący z dzieckiem może usiąść i odpocząć, a dziecko np. pohuśtać się. Nie chodzi o duże place z całą masą atrakcji, ale małe, proste placyki z pojedynczymi ławkami i huśtawkami, które zapełniałyby te fragmenty naszego krajobrazu, z którym "nie wiadomo" co zrobić. Okazuje się, że w naszej okolicy nie brakuje takich niezagospodarowanych miejsc. Co ważne, Białołęka jest dzielnicą o największym przyroście naturalnym w Polsce! Stąd może tym bardziej warto zadbać o taką infrastrukturę.
Podsumowując, apeluję, do osób, które uważają, że miejska zieleń, czy zielone skwery to fanaberia czy zbędny wydatek, aby zrozumiały, że rozwój dzielnicy nie polega jedynie na asfaltowaniu, betonowaniu i stawianiu ogrodzeń. Tak powstają slumsy. Miejsca takie w większym stopniu rodzą agresję i zachowania, które określamy patologicznymi. Zieleń, ta duża, jak i ta mała jest ważnym elementem krajobrazu. Tak też powstawały historyczne dzielnice Warszawy. Warto nawiązać do tych tradycji....
Marcin Wójcik
https://www.facebook.com/hankiordonowny

# Rafal B.

04.10.2014 09:54

Jacek Jackowski napisał 03.10.2014 09:19
Marzy mi się park w stylu Parku Praskiego. Jest nawet miejsce na takim park. Jest jeszcze jeden pomysł - zielony deptak wzdłuż Światowida od Lidla po same Nowodwory. Deptak, który mógłby powstać zamiast drugiej jezdni Światowida. Deptak taki miałby około 15m szerokości. Na nim zaraz przy tramwaju, oddzielone tylko żywopłotem, mogłaby być szeroka 4m ścieżka rowerowa pełniąca również drogę techniczną/awaryjną dla pojazdów uprzywilejowanych. Za ścieżką rowerową mógłby być zielony deptak z ławkami, drzewami, dużą ilością ładnej zieleni. Jeśli ten pomysł Wam się podoba to zapraszamy do podpisania petycji http://www.petycje.pl/petycjePodpisyLista.php?petycjeid=10825&podpis_rodzaj=1.

Panie Jacku,
a może by tak już odkleić się od Światowida i opracować jakiś nowy pomysł? Zamiast pchać deptak tuż obok "tarchostrady" (nawet jeśli będzie węższa niż planowana to nadal Światowida pełni rolę głównej arterii "trachodworów") może warto pomyśleć nad czymś alternatywnym, co nie bazuje na blokowaniu inwestycji (Światowida) i nie wymaga - nierealnej - likwidacji istniejącej infrastruktury (linia WN to jak rozumiem linia wysokiego napięcia)?
Moja sugestia: zbudować ciąg pieszo-rowerowy ze wszystkimi tymi ławeczkami, kawiarniami, knajpkami i innymi atrakcjami w ciągu ulic Talarowa - 1 K-DL Projektowana 1.
Na odcinku od Światowida do Mehoffera mamy już dostępny tern zadrzewiony, nie trzeba niczego sztucznie nasadzać - wystarczy uporządkować. Jakby się bardzo uprzeć to ciąg można przedłużyć aż do Stefanika (tak jest w planach) i mamy ciąg parkowo-spacerowy z infrastrukturą przez całe Tarchodwory.
Z planu wynika że okoliczne działki są przewidziane pod zabudowę mieszkaniową, która może być z usługami w parterze (to mogą być te knajpki i kawiarnie).
Co więcej, wydaje mi się, że gdzieś w okolicach 2007 roku Zielone Mazowsze miało pomysły na organizację tych terenów w formie jakiegoś parku czy eko-skansenu. Nie przepadam za ich ideologią (często wpadają w eko-fanatyzm), ale może warto z nimi porozmawiać i wypracować coś interesującego?
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA