Patrole konne receptą na spokój w parkach?
dzisiaj, 10:09
Choć sezon letni już za nami, park Górczewska i Fort Bema - szczególnie w ciepłe jesienne dni - wciąż są miejscem spotkań mieszkańców. Część z nich nie tylko korzysta z siłowni plenerowych czy placów zabaw, ale także grilluje i organizuje sobie imprezy "pod chmurką". I są to często imprezy zakrapianie nie tylko jednym piwkiem, ale przeobrażające się w libacje.
- Odbieram wiele sygnałów od mieszkańców, którzy nie czują się komfortowo i bezpiecznie widząc podpitych młodych ludzi - mówi radna Judyta Faliszewska. - Jedna z mieszkanek zgłosiła mi ostatnio, że kiedy przechodziła aleją Jordana, usłyszała pod swoim adresem ordynarny, pełen wyzwisk "podryw" od podpitych facetów. Na to nie ma zgody - mówi Judyta Faliszewska.
Boisko na osiedlu Przyjaźń pozostanie stare i brzydkie
Mocno wyeksploatowane boisko na osiedlu Przyjaźń już w przyszłym roku mogło doczekać się gruntownej modernizacji. Plan był (prawie) idealny - z pomocą miał przyjść budżet obywatelski Bemowa. Jednak nie przyjdzie. Dlaczego?
Patrole konne receptą na spokój
Radna napisała więc interpelację z wnioskiem, by park Górczewska i Fort Bema patrolowali policjanci na koniach. To nie jest nic nadzwyczajnego - niebieskomundurowa rajtaria często patroluje Pole Mokotowskie, park Skaryszewski, Las Bielański i inne miejsca, gdzie jest dużo zieleni, ale też duża pokusa niektórych, by "dać w palnik".
- Niestety w parku Górczewska zdarzają się przypadki zachowań niewłaściwych, jak spożywanie alkoholu, wulgarne odzywki czy konflikty między osobami spędzającymi tu czas. Tak samo na terenie Fortu Bema. Uważam, że uruchomienie konnych patroli policji spowoduje zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców, a jednocześnie zapobiegnie niewłaściwym zachowaniom osób, nazwijmy to, nieodpowiedzialnych - wyjaśnia Judyta Faliszewska.
Decyzja komendanta
Czy jest więc szansa, że policjanci na koniach będą patrolować Fort Bema i park Górczewska? - Przekazałem treść interpelacji pani radnej Faliszewskiej do dyrektora Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Urzędu m.st. Warszawy, które wystąpiło w tej sprawie do komendanta stołecznego policji. Mam nadzieję, że warszawska policja znajdzie pieniądze na to, by poprawić bezpieczeństwo mieszkańców i niedługo konne patrole pojawią się w naszej dzielnicy - mówi Karol Sobociński, wiceburmistrz Bemowa.
(pik)
.