REKLAMA

Bemowo

społeczeństwo »

 

Tablica pamiątkowa dla oszusta?

  15 listopada 2024

alt='Tablica pamiątkowa dla oszusta?'
Sobczaka 7

Czyje sumienia mają uspokoić kolejne tablice pamiątkowe honorujące nawet przebierańca i oszusta?

REKLAMA

Radny Adam Stańko napisał interpelację z prośbą o informację, kiedy zainstalowana zostanie tablica upamiętniająca ofiary NKWD zamęczone przy Dostępnej 38. Kilka dni później sprawą zainteresowała się Lowisa Lermer, która przedstawia się na jednym z portali społecznościowych jako publicystka i co kilka dni w internecie łaja burmistrza i jego zastępców właściwie za wszystko, uprawiając permanentną krytykę władz Bemowa.

Co z kaźnią na Dostępnej?

Po wojnie w budynku komunalnym pod obecnym adresem Dostępna 38 mieściło się więzienie Informacji Wojskowej oraz NKWD. Upamiętnią pałac bankiera. Dziś stoi tu PZMot Upamiętnią pałac bankiera. Dziś stoi tu PZMot
Radna Judyta Faliszewska proponuje przypomnieć zapomnianą perłę architektoniczną dawnych Grot.
W zeszłym roku Instytut Pamięci Narodowej zabrał stąd piwniczne drzwi, które były niemym świadkiem gehenny polskich patriotów katowanych przez komunistów. Jak pisaliśmy, wicedyrektor stołecznego IPN Zbigniew Siedlewski zapewnił, że drzwi trafią do renowacji i zostaną wyeksponowane w jednej z izb pamięci na Pradze.

O sprawę tablicy pamiątkowej poświęconej pamięci zamęczonych tu osób spytał w interpelacji właśnie radny Adam Stańko, ale też Lowisa Lermer w swojej odezwie do burmistrza Jakuba Gręziaka. - Tablica pamiątkowa będzie. Instytut Pamięci Narodowej zobowiązał się do przygotowania projektu treści, zamówienia szyldu i zainstalowania go na elewacji domu komunalnego. Uroczystość odsłonięcia zaplanowana została na 1 marca przyszłego roku, czyli Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych - mówi wiceburmistrz Jakub Gręziak.

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Katownia NKWD na... WAT?

Lowisa Lermer publicznie upomniała wiceburmisrza również za brak upamiętnienia kolejnego miejsca kaźni - aresztu pod schodami w budynku akademika nr 1 Wojskowej Akademii Technicznej przy ul. Kaliskiego 17. - W tej sprawie wystąpiliśmy zarówno do rektora-komendanta WAT oraz do IPN z prośbą o zweryfikowanie tych informacji i czekamy na odpowiedź od obu instytucji. Nie będziemy na zawołanie, bo ktoś ma taki kaprys, wieszać wszędzie tablic. Wszystkie informacje muszą być szczegółowo sprawdzone, szczególnie jeśli chodzi o historię i męczeństwo - mówi Jakub Gręziak.

REKLAMA

Dom brodatego Nikodema Dyzmy

Czy tablice pamiątkowe pojawią się też na budynku budowanego właśnie Miejsca Aktywności Lokalnej przy ulicy Sobczaka 5 na Boernerowie? Jedna ma przypominać, że wraz z sąsiednim domkiem nr 7 była to własność Stowarzyszenia Bratniej Pomocy Uczestnikom Walk o Niepodległość. Sekretarzem tej organizacji był znany pisarz oraz dziennikarz Melchior Wańkowicz. W styczniu 1936 roku na Boernerowie odbyła się wielka feta - jeden z domów przydzielono Mamertowi Wandallemu, ponad 90-letniemu oficerowi, weteranowi powstania styczniowego i współtwórcy Rządu Narodowego w Rawie Mazowieckiej. Klucze do budynku przy ówczesnej ul. Polskiej Organizacji Wojskowej 7 - dziś Sobczaka 7 - przekazał nobliwemu starcowi w powstańczym mundurze nie kto inny, jak sam Wańkowicz.

I to właśnie postać tego weterana ma upamiętniać kolejna tablica. Problem w tym, że Mamert Wandalli był zwykłym oszustem, mistyfikatorem i przebierańcem. Powszechnie podawał, że urodził się w 1845 roku, a jego ojciec był Włochem, który walczył w polskim batalionie w powstaniu listopadowym. Nikt nie śmiał kwestionować słów siwobrodego starca, który nosił specjalny, granatowy mundur weterana. Jednak kilka lat temu genealodzy odkryli, że Wandalli tak naprawdę urodził się w 1855 roku i podczas powstania miał zaledwie 8 lat. Potwierdza to nie tylko jego metryka urodzenia (ojcem nie był żaden włoski imigrant, tylko zwykły polski chłop o nazwisku Wandel), ale także akty ślubu (Mamert często zostawał wdowcem) oraz kolejne akty urodzeń jego dzieci, w których podawano wiek ojca i matki.

Tak więc sprytny staruszek nabrał wszystkich: aparat wojskowy, urzędniczy, a nawet organizacje charytatywne. Z kolei dom przy Sobczaka po prostu wyłudził. Czy zasługuje więc na upamiętnienie? - Wystąpiłam do Instytutu Pamięci Narodowej o opinię w tej sprawie. Materiały w sprawie prawdziwego życiorysu Wandallego są bardzo wiarygodne, ale zanim podejmę decyzję czy tablica będzie, czy też nie, chcę mieć w tej sprawie opinię historyków - mówi Magdalena Tomecka, dyrektor Bemowskiego Centrum Kultury, które tworzy MAL na Boernerowie.

REKLAMA

Nie ma, to nie ma!

Wyjaśnienia urzędników są więc logiczne. Bez opinii dyplomowanych historyków trudno realizować upamiętnienia. Co jednak na to Lowisa Lermer? - Dziesięć lat moich bezskutecznych, jak dotąd, starań o upamiętnienie miejsc kaźni komunistycznej na Boernerowie, a także innych miejsc, związanych z historią osiedla, mówi samo za siebie i nie świadczy najlepiej. I dopóki tych tablic nie będzie, to znaczy, że ich nie ma - kwituje na swojej stronie mieszkanka Boernerowa.

(pik)

.
 

REKLAMA

Komentarze (14)

# Starszy inspektor

15.11.2024 10:15

Wypadałoby wcześniej sprawdzić z kim ma się do czynienia, a nie łykać wszystko jak pelikany

# Nanook

15.11.2024 19:58

TuStolica okazała się po raz kolejny pacynką ugrupowania lokalnych polityków (obecnie podpiętych pod KO), którzy od dwudziestu lat są kulą u nogi rozwoju Bemowa i ten, kto nieudolność tychże dokumentuje oraz upublicznia, jest obiektem ataków żałosnych w swym pseudo dziennikarskim, manipulującym faktami stylu - zapewne i nieuctwo jest ich podglebiem.
Pani Lowisa Lermer jest szczególnie narażona na tego typu ataki, bo operując faktami, nagłaśnia zaniedbania, a często i brak kompetencji do zajmowania powierzonych stanowisk co poniektórym decydentom w Zarządzie i Urzędzie Dzielnicy.
W kwestii uczestnictwa Władysława Mamerta Wandalliego w Powstaniu Styczniowym poczekajmy na badania historyków rozumiejących i uwzględniających zawiłość tamtych czasów, a tymczasem polecam: boernerowo.org/odznaczani-boernerowem-160-lecie-powstania-styczniowego/

# małgorzata nie z boernerowa

18.11.2024 22:27

naprawdę nie ma na bemowie istotniejszych spraw? jakaś rozpadająca się rudera to ma być powód do dumy? zapleśniałe drzwi nowym symbolem martyrologii? tablice, upamiętnienia i ordery wszystko to niesistotne bzdury, typowe dla tego zapyziałego osiedla
a gdzie nowe inwestycje, szkoły, jakieś innowacje? ludzie latają w kosmos, produkuje się roboty, inteligentne urządzenia a tu szkoda gadać

REKLAMA

# panjan

19.11.2024 08:48

Oczywiście należy sprawdzić czy zdarzenie miało miejsce lub osoba rzeczywiście zasłużyła na upamiętnienie, ale dlaczego to trwa latami?
Albo wyraża się zgodę albo wniosek odrzuca.

# Przyszłość

19.11.2024 14:07

#małgorzata nie z boernerowa napisał(a) 18.11.2024 22:27
niesistotne bzdury, typowe dla tego zapyziałego osiedla
Zapewne małomiasteczkowa atmosferka tego osiedla większości mieszkańców odpowiada...

# Nanook

20.11.2024 14:41

#małgorzata nie z boernerowa napisał(a) 18.11.2024 22:27
naprawdę nie ma na bemowie istotniejszych spraw? jakaś rozpadająca się rudera to ma być powód do dumy? zapleśniałe drzwi nowym symbolem martyrologii? tablice, upamiętnienia i ordery wszystko to niesistotne bzdury, typowe dla tego zapyziałego osiedla a gdzie nowe inwestycje, szkoły, jakieś innowacje? ludzie latają w kosmos, produkuje się roboty, inteligentne urządzenia a tu szkoda gadać
:)
Współczuję stanu umysłu i słownictwa. Zapraszam do odwiedzenia osiedla Boernerowo, gdzie mieszkają Ci, którrzy wysyłają w kosmos, pracują w CERN, projektują roboty, pracują nad polskimi rozwiązaniami AI, ...

REKLAMA

# Gregory z obory

21.11.2024 19:40

Jeśli jest podejrzenie że ten Mamert to oszust, sprawdzić 10 razy zanim się zamontuje. Jest już ehe.. niefortunna tablica Augusta Agbola Browne "powstańca warszawskiego". Przeczytałem tekst zalinkowany przez nanooka i jest tam taki fragment:
"22 stycznia 1936 w 73 rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego, Melchior Wańkowicz sekretarz generalny Stowarzyszenia wręczył klucze do domku weteranowi powstania Władysławowi Mamertowi Wandallemu. [Mimo wątpliwości, które pojawiły się w roku 2015, co do stopnia uczestnictwa Władysława Mamerta Wandalliego w Powstaniu Styczniowym, był on bez wątpienia, dla jemu współczesnych, symbolem i depozytariuszem pamięci o bohaterach tamtych dni.]"
To jak to rozumieć? Wiemy że to był oszust, wyłudził dom, okłamywał wszystkich dookoła, ale był "symbolem" więc jest ok? A zatem czy to ma być symbol Boernerowa - oszust?

# Nanook

22.11.2024 17:12

#Gregory z obory napisał(a) 21.11.2024 19:40
To jak to rozumieć? Wiemy że to był oszust, wyłudził dom, okłamywał wszystkich dookoła, ale był "symbolem" więc jest ok? A zatem czy to ma być symbol Boernerowa - oszust?

Tu do przeczytania:
bemowskiewybory.pl/ts20241115

# Gregory z obory

22.11.2024 20:34

Nanook przeczytałem, ale nie rozumiem co to ma wspólnego z oszustem Mamertem i Boernerowem?
Jesteś działaczem partyjnym? Dziękuję nie interesuje mnie to.

REKLAMA

# Mieszkanka78

24.11.2024 08:07

Pod nickiem Nanook ukrywa się Pan Grzegorz Komorowski, sekretarz Towarzystwa Boernerowo. Powszechnie znany jest na naszym osiedlu jako internetowy troll i hejter. Mimo siedemdziesiątki na karku na swoich stronkach szkaluje od dawna władze Bemowa.
Przeczytałam co pani Lermer wypisuje w na Facebooku. Ta kobieta ma ewidentnie obsesję, ale przez jej codziennie wysyłane do wszystkich warszawskich urzędów pisma i maile - wszędzie mieszkańcy Boernerowa traktowani są jak wariaci.
Nie należy więc przejmować się panią L. ani panem K. tylko badać historię. Choć w przypadku Wandallego powszechną wiedzą jest że to był zwykły oszust i naciągacz. Ale poczekajmy na odpowiedź IPN, a nie humorki starszej pani z ulicy Ebro.

# LerLow

29.11.2024 18:51

Szanowny Panie Burmistrzu W związku z pismem z 21.11.2024, pragnę zwrócić uwagę, że wysłałam Panu wcześniej życiorys W.M. Wandallego, autorstwa "dyplomowanego historyka", zamieszczony w czasopiśmie naukowym. Został on także zamieszczony na stronie, którą Pan odwiedza. Powinien Pan także wiedzieć, że nie kto inny jak IPN. Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu wydał w 2017 r. "Kronikę Boernerowa" mojego autorstwa, w której m.in. piszę o zbrodniczej działalności mjr. Mariana Cimoszewicza, szefa Informacji Wojskowej w WAT (str. 127). I zamieszczam tam odsyłacze do źródeł, do których może Pan zajrzeć. IPN, jak Pan zapewne się domyśla, sprawdził prawdziwość zamieszczonych tam informacji. I zrobili to "dyplomowani historycy". W tej sytuacji kpiny z przekazanych Panu informacji, jakoby były one "pojedynczymi kaprysami" są nie na miejscu. Wielka szkoda, że wiedząc iż p. Alfred Zieliński był oficerem WAT, nie zapytał Pan nigdy, bywając u niego, o te sprawy. A mógłby dużo Panu powiedzieć. Tak się składa, że Cimoszewiczowie mieszkali od 1950 r. na Ebro i wszyscy, jeszcze wtedy nie wysiedleni, mieszkańcy tej ulicy i całego Boernerowa wiedzieli, aż za dobrze, z kim mają do czynienia. Historię szanowny Panie tworzą ludzie, a oni znają fakty bezpośrednio. Historycy je tylko spisują. Więc skoro Pan nie wierzy w prawdę, to niech Pan domaga się jej od IPN. Bo komendant WAT sam dopiero się pewnie o tym dowiedział.
Życzę owocnych poszukiwań prawdy. Lowisa Lermer

# Kammerererer

01.12.2024 11:04

#LerLow napisał(a) 29.11.2024 18:51
Szanowny Panie Burmistrzu W związku z pismem z 21.11.2024, pragnę zwrócić uwagę, że wysłałam Panu wcześniej życiorys W.M. Wandallego, autorstwa "dyplomowanego historyka", zamieszczony w czasopiśmie naukowym. Został on także zamieszczony na stronie, którą Pan odwiedza. Powinien Pan także wiedzieć, że nie kto inny jak IPN. Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu wydał w 2017 r. "Kronikę Boernerowa" mojego autorstwa, w której m.in. piszę o zbrodniczej działalności mjr. Mariana Cimoszewicza, szefa Informacji Wojskowej w WAT (str. 127). I zamieszczam tam odsyłacze do źródeł, do których może Pan zajrzeć. IPN, jak Pan zapewne się domyśla, sprawdził prawdziwość zamieszczonych tam informacji. I zrobili to "dyplomowani historycy". W tej sytuacji kpiny z przekazanych Panu informacji, jakoby były one "pojedynczymi kaprysami" są nie na miejscu. Wielka szkoda, że wiedząc iż p. Alfred Zieliński był oficerem WAT, nie zapytał Pan nigdy, bywając u niego, o te sprawy. A mógłby dużo Panu powiedzieć. Tak się składa, że Cimoszewiczowie mieszkali od 1950 r. na Ebro i wszyscy, jeszcze wtedy nie wysiedleni, mieszkańcy tej ulicy i całego Boernerowa wiedzieli, aż za dobrze, z kim mają do czynienia. Historię szanowny Panie tworzą ludzie, a oni znają fakty bezpośrednio. Historycy je tylko spisują. Więc skoro Pan nie wierzy w prawdę, to niech Pan domaga się jej od IPN. Bo komendant WAT sam dopiero się pewnie o tym dowiedział.
Życzę owocnych poszukiwań prawdy. Lowisa Lermer
Pani Lowiso, niech pani lepiej wytłumaczy jak to się stało pani rodzice pochodzący z biednych rodzin chlopskich, gdzieś tam z krańców Mazowsza, dostali od hitlerowców domek na Boernerowie. Cóż takiego zrobili,, że w czasie gdy Polacy byli mordowani na ulicach Warszawy i w obozach koncentracyjnych, pani rodzice sprowadzili się tu z koszar. Czekamy na prawdę pani Lowiso!

REKLAMA

# Mamertyn

01.12.2024 12:07

O tym że Mamert Wandalli był zwykłym oszustem i naciągaczem wiadomo od przynajmniej 10 lat. Dlaczego mieszkańcy Boernerowa nie chcą tego przyjąć do wiadomości? To jakieś zwichrowanie umysłowe czy celowa gra? Udawanie i kłamstwo to chyba fundament tego osiedla....

# Gregory z obory

01.12.2024 13:45

To chyba jakiś wielki spisek przeciwko Boernerowu. Już w 2018 roku Gazeta Wyborcza opisała tego oszusta w mundurze:
"Fałszywką praktycznie był cały Wandalli. Nie był nie tylko najstarszym powstańcem styczniowym, ale nie był powstańcem w ogóle. Działał na zimno, z premedytacją, na dużą skalę. To taki Nikodem Dyzma - mówi historyk Bartłomiej Samarski, odkrywca prawdziwej biografii jednej z mitycznych postaci II RP.
W poniedziałek niemal niezauważalnie w skali kraju minęła 155. rocznica wybuchu powstania styczniowego. Dla tych, którzy pamiętali, jednym z bohaterów tego powstańczego zrywu był Mamert Wandalli, którego ojciec miał w czasie powstania listopadowego trafić z ziemi włoskiej do Polski. Właściwie to jednak Mamertyn Wandel, syn garncarczyka z Kalisza".
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025
Sylwester 2024/2025

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024
Boże Narodzenie 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy