Urodziny na staropolską nutę. Koncert w Płudach
28 października 2023
110. urodziny obchodzi zabytek. Wyjątkowy, bo to o nim w "Warszawskich Pożegnaniach" Jerzy Kasprzycki pisał, że powinien go obejrzeć każdy mieszkaniec Warszawy, "aby poczuć i zrozumieć gusta naszych dziadów". Neogotycki kościółek Narodzenia NMP przy ulicy Klasyków w Płudach, zwany "starym" lub "na górce".
Powstał z inicjatywy świeckich. Miał obsługiwać letnisko, które w tym miejscu zamierzał urządzić Krzysztof Kiersnowski do spółki z Ludwikiem Spiessem. Wcześniej panowie zainicjowali powstanie ciuchci wąskotorowej, ale interesy podupadły, plan w efekcie nie został zrealizowany, a mury kościoła wzniesione na wysokość dwóch metrów - niszczały.
Parking dla kościoła? Problem znany od lat
Katolicy dojeżdżający na nabożeństwa w Płudach mają coraz więcej problemów ze znalezieniem legalnego miejsca parkingowego. W rezultacie cała okolica świątyni jest zastawiona autami.
Wtedy sami mieszkańcy pod wodzą rodziny Wędrowskich dokończyli dzieła, przy okazji bardzo integrując lokalną społeczność. W 1913 roku urokliwą świątynie poświęcono jako filię tarchomińskiej parafii.
Przebrany ksiądz i chór z 1939 roku
- To cud, że kościółek przetrwał zawieruchę wojenną, był wszakże zaminowany - mówi Bartłomiej Włodkowski z Fundacji Ave, organizującej wydarzenie. - Ówczesny proboszcz z Tarchomina, a po wojnie pierwszy proboszcz nowej parafii w Płudach, ks. Karol Zdebski, w gorącym czasie walk frontowych we wrześniu 1944 roku, ukrył się w jednym z drewnianych domów przy ulicy Podgórnej i w przebraniu staruszki obserwował działania Niemców. Dzięki niemu świątynia ocalała.
Już w 1939 roku przy kościółku działał chór. Śpiewał także w czasie okupacji, a po wojnie animował życie kulturalne mieszkańców Białołęki, organizując koncerty i spektakle teatralne.
Ten sam chór, który dziś nosi nazwę Ave, razem z solistami Justyną Rzeczeniedi z Polskiej Opery Królewskiej i Jackiem Szponarskim z Polskiej Opery Kameralnej, instrumentalistami z zespołu "Con Passione" (Kamilą Szalińską-Bałwas, Michałem Pindakiewiczem oraz Marcinem Rybińskim) zaśpiewa urodzinowy koncert, który odbędzie się w niedzielę 29 października o g. 19.15 w nowym kościele przy ul. Klasyków.
- Podczas trwających prac renowacyjnych w starej świątyni pojawiły się znaczące pęknięcia od wewnątrz na frontowej ścianie - wyjaśnia Włodkowski. - Sprawę monitoruje stołeczny konserwator zabytków. Uznaliśmy, że ze względów bezpieczeństwa urodzinowy koncert odbędzie się w sąsiednim kościele.
Pasyjnie i paschalnie z gitarą, kontrabasem i skrzypcami
Zabrzmią staropolskie pieśni pasyjne i paschalne w ciekawych, zaskakujących aranżacjach Jerzego Cembrzyńskiego, laureata Grammy. Będzie można usłyszeć utwory XIV, XV i XVI-wieczne, w tym znakomite dzieła genialnego bł. Ładysława z Gielniowa w układzie na sopran, tenor, chór mieszany oraz skrzypce, gitarę i kontrabas.
Tematyka nie jest przypadkowa. Ścianę prezbiterium od 1913 roku zdobi olbrzymi krzyż z rzeźbą Chrystusa naturalnych rozmiarów. Po wtóre zbliżają się Zaduszki, a koncert otwiera też kolejną kwestę na ratowanie zabytkowych nagrobków Cmentarza Tarchomińskiego.
Zabytki śpiewają!
Będzie to już drugi koncert w realizowanym przez Fundację Ave cyklu "Śpiewające zabytki". Pierwszy, poświęcony 120-letniemu białołęckiemu świdermajerowi, z piosenkami Ordonki i Bodo spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem publiczności.
Wstęp wolny, rezerwacja miejsc siedzących - fundacjaave.pl.
(red)
.