Oto słynny wolski "mamut". Z dużej chmury mały deszcz
31 marca 2020
"Chcecie wystawy? Oto wystawa" - można napisać, parafrazując Jana Brzechwę. Zgodnie z naszymi przewidywaniami prehistoryczna ekspozycja na stacji metra nie będzie zbyt imponująca.
Przypomnijmy: w 2018 roku na budowie stacji metra na rogu Płockiej i Wolskiej odkopane zostały pozostałości zwierzęcia, wstępnie zidentyfikowanego jako mamut lub słoń leśny. Odkrycie zostało "napompowane" przez media do granic wielkiego wydarzenia a wśród mieszkańców szybko pojawiła się propozycja urządzenia na stacji wystawy. Zignorowano przy tym nieliczne głosy osób apelujących o umiar i zwracających uwagę, że znalezisko będzie mało ciekawe dla pasażerów.
Model stawu
Owoce wielkiej akcji można oglądać - na razie na zdjęciach - na antresoli stacji Płocka, gdzie zamontowano pamiątkową tablicę i przeszkloną gablotę. 31 marca umieszczono tam... model kości stawu biodrowego. To pozostałość żyjącej 100-120 tysięcy lat temu samicy gatunku Palaeoloxodon antiquus, czasem nazywanego słoniem leśnym. Do sierpnia w gablocie pojawią się kolejne modele odnalezionych na Woli kości.
- Kości leżały w warstwie osadów organicznych, powstałych na dnie zbiornika wodnego: rynny żoliborsko-szczęśliwickiej - informuje warszawski ratusz. - To wąskie jezioro o szerokości ok. 300-750 m, które rozciągało się od Żoliborza, przez Wolę, aż do Okęcia. Istniało przede wszystkim w czasie interglacjału eemskiego, czyli cieplejszego okresu pomiędzy zlodowaceniem środkowopolskim a północnopolskim. Jego klimat można porównać z dzisiejszym.
(dg)