Osiedle Sobieskiego: straciło cyrk, zyska jordanka?
10 października 2014
Osiedle Sobieskiego - według policji raczej spokojna część miasta. Być może dlatego, że jedna z najstarszych.
Miejsce ma dla wielu wiele uroku: niskie bloki przeplatają się z wieżowcami a przy rondzie Husarska znajdziemy punkty usługowe rzemieślników, dla których czas jakby się zatrzymał.
Niestety, podobnie jak pozostałe legionowskie osiedla, trawi je gorączka tandetnych, pstrokatych elewacji, które w żaden sposób nie są spójne ze sobą ani z otoczeniem. Wydaje się, że każda wspólnota ma tu własny pomysł na to, co oznacza hasło "ładny kolor".
Legionowscy radni nie mają zbyt wielu propozycji dla osiedla. Zdaniem większości z nich, należy zadbać przede wszystkim o stan ulic.
Zdzisław Koryś mówi bez ogródek: fragment miasta między ulicami Hetmańską a Prymasowską, przylegającą do lasu na Ludwisinie należy do bardziej zaniedbanych terenów Legionowa.
- Modernizacji i naprawy wymaga głównie ul. Rycerska od skrzyżowania z ul. Hetmańską, jest w fatalnym stanie - tłumaczy Koryś. Wymienia kolejne: Senatorska, Prymasowska.
Stare, postkomunistyczne osiedle straciło w tym roku swoją cykliczną "atrakcję" - cyrk, który od niepamiętnych czasów przyjeżdżał na plac koło Maxima. Wydaje się, że każda wspólnota ma tu własny pomysł na to, co oznacza hasło "ładny kolor". Wiosną teren u zbiegu Hetmańskiej i Siwińskiego zmienił właściciela i obecnie trwa tam budowa Faktorii. Cóż to takiego? Będzie bardzo nowocześnie: czteropiętrowy apartamentowiec a w nim 132 mieszkania (część dwupoziomowych), w każdym z nich balkon lub loggia, podziemny parking i sklepy, bo na parterze zaplanowano część handlowo-usługową. To wszystko już za dwa lata.
Ciekawą propozycję dla tej części osiedla zgłosiła radna Agata Zaklika. Przeprowadziła ankietę wśród mieszkańców pytając, czego najbardziej w tej okolicy im brakuje. Okazało się, że w miejscu starego, wysłużonego boiska chcą stworzenia ogrodu jordanowskiego.
- Studium przewiduje w tym miejscu zabudowę wielorodzinną. Po konsultacji z mieszkańcami zgłosiłam wniosek zmiany w tym dokumencie, tak aby stworzenie ogrodu jordanowskiego było możliwe - opowiada Agata Zaklika. - Ogród jordanowski to miejsce z urządzoną zielenią wysoką. Jest podzielony na strefy: dla dzieci do 5 lat, do 12, dla młodzieży i osób starszych. Wkrótce zamieszkają tu kolejne 132 rodziny, ogród jordanowski to świetny pomysł - podkreśla radna Zaklika i zaznacza, że teraz trzeba poczekać na decyzję władz miasta, czy jej propozycja (poparta głosami mieszkańców) zostanie uwzględniona w nowym studium.
Czym osiedle Sobieskiego wyróżnia się na tle miasta? Czego tam brakuje? Czekamy na opinie.
AS