Osiedle Przyjaźń: słupy marki Orange runą?
25 października 2012
- Nikt tego nie wymienia od lat, w każdej chwili może się przewrócić - pani Barbara wskazuje na słup telekomunikacyjny, który odchyleniem od pionu przypomina krzywą wieżę w Pizie. - Do tej pory nikt się nie skarżył, ale się temu przyjrzymy - mówi kierownik osiedla Przyjaźń Janusz Łagowski.
- Ja jestem kierownikiem od 2010 roku i te słupy już stały. Teren należy do skarbu państwa. Betonowe słupy montował RWE, drewniane Telekomunikacja. Ich trzeba pytać - wyjaśnia Łagowski, który jednak na osiedlu działa dłużej aniżeli dwa lata. Kierownikiem został w pierwszej połowie XXI wieku, potem był nawet dyrektorem, ale po przejęciu terenu w dzierżawę przez Akademię Pedagogiki Specjalnej wrócił na stanowisko kierownika.
- Oczywiście, że te drewniane słupy stały w 2010 roku. One stoją od kilkudziesięciu lat. Nie ma ich dużo, ale jednak są. Najgorsze, że się przechylają i mogą przewrócić się na uliczkę. To naprawdę słupy "wysokiego napięcia". Każdego dnia przyglądam się, czy przechył nie jest większy - mówi pani Barbara.
- Słup na terenie mojego ogródka nie tylko jest przechylony, ale luźno zwisają też kable. Dość dawno temu zgłosiłam ten problem. Potraktowano mnie bardzo życzliwie, ale nikt nic nie załatwił - żali się z kolei mieszkanka "zagrożonej" posesji.
Orange: nic się nie dzieje
Zdaniem właściciela słupów, czyli firmy Orange (pod tym szyldem działa obecnie Telekomunikacja Polska) nie ma powodu do niepokoju.
- Słupy telefoniczne poddawane są corocznemu przeglądowi i na podstawie wyników przeglądu są one w miarę potrzeby kwalifikowane do wymiany. W przypadku, gdy słup może powodować zagrożenie dla mieszkańców, jest wymieniany lub naprawiany bez zwłoki.
Czyli wymiany na razie nie będzie, choć słupy wyglądają jakby za chwilę miały runąć. Wymienią, jak w końcu runą?
mac