Pechowy wiadukt wraca na Marywilską. Kluczowy etap zakończony

"Obecnie, zgodnie z technologią, czekamy na związanie się betonu. Termin, w którym to następuje, bywa zróżnicowany i zależny od pogody, ale potrwa to przynajmniej kilkanaście dni. Nie będziemy jednak tracić czasu. Wrak między drzewami. "Z ogromną prędkością wypadł z drogi"
Nieopodal oczyszczalni Czajka na rozwidleniu ulicy Jeżowskiego auto najpewniej wypadło z trasy i zostało porzucone. Z jaką prędkością jechało, że kierowcy udało się przeskoczyć nad rowem? W trakcie zastygania wykonywane będą prace ziemne, w celu jak najszybszego puszczenia ruchu po obiekcie" - donosi Zarząd Dróg Miejskich.

Odbudowują wiadukt Marywilskiej

Remont wiaduktu na ruchliwej Marywilskiej rozpoczął się we wrześniu ubiegłego roku. Konstrukcja znajdująca się nad pustym miejscem po rozebranej bocznicy kolejowej była przewidziana w całości do rozbiórki i odbudowy. W październiku doszło do katastrofy budowlanej, którą drogowcy eufemistycznie nazywają "niekontrolowanym przemieszczeniem się podpory". Zdaniem wykonawcy uruchomienie ruchu wahadłowego będzie możliwe wiosną, a całkowitej przejezdności w obu kierunkach możemy spodziewać się w czerwcu.

"Konstrukcja jest już niemal przygotowana w celu udostępnienia jej dla pojazdów, jednak ze względu na proces technologiczny, czekamy na związanie się betonu, który osiągnie swoje właściwości w zależności od warunków atmosferycznych" - podaje ZDM.

Wiadukt nad... niczym

Wcześniej należało wyburzyć stary obiekt, usunąć kolizje z kablami i rurami przebiegającymi w jego śladzie, wykonać pale fundamentowe oraz wymienić grunt pod posadowienie fundamentów ścian oporowych. Równie ważne było wykonanie izolacji przeciwwodnych, zbrojeń oraz betonowania murów oporowych na dojazdach do obiektu. Ujemne temperatury panujące w lutym nie pomagały inwestycji, jednak pomimo warunków pogodowych udało się zakończyć betonowanie podpór wiaduktu w terminie.

"Kolejnym, niemal końcowym etapem, będzie montaż wyposażenia obiektu: krawężniki, rury osłonowe na urządzenia obce, deski gzymsowe, kapy chodnikowe, bariery i balustrady, elementy odwodnienia i inne niezbędne elementy. Na sam koniec wykonana zostanie nawierzchnia jezdni na wiadukcie oraz drogach dojazdowych. Dokładny termin wykonania tych prac możliwy będzie po wykonaniu prób jakości betonu. Przyrosty parametrów jakościowych betonu są związane bezpośrednio z panującymi warunkami atmosferycznymi, niestety niskie temperatury nie przyspieszają tego procesu. Na zakończenie przebudowy zostanie wykonane próbne obciążenie wiaduktu" - zapowiada ZDM.

(jok)