"Obwodnica Targówka" do przebudowy
28 czerwca 2017
Oczekiwana od wielu lat przebudowa Ossowskiego, Handlowej, Myszkowskiej, Pratulińskiej, Gorzykowskiej i Kołowej startuje w tym roku. W konsultacjach na temat tej inwestycji społecznych udało się zebrać... 58 uwag.
Zanim doczekamy się metra, czeka nas kapitalny remont otaczającego park Wiecha pierścienia ulic, nazywanego niekiedy "obwodnicą Targówka". W teorii to najbardziej reprezentacyjne miejsce osiedla. W praktyce straszą tam zdewastowane chodniki i zieleń kiepskiej jakości, a trudno jest nie tylko przejechać tamtędy rowerem i przejść pieszo, ale nawet zaparkować samochód.
Czekając na metro
Ponieważ ulice mają stać się przyjazne okolicznym mieszkańcom, najbardziej oczywistymi elementami projektu są remont chodników, dosadzenie drzew i krzewów oraz wymiana oświetlenia. Wzorem ulic w Miasteczku Wilanów powstanie także ścieżka biegowa.
Po przebudowie jezdnia "obwodnicy" będzie mieć po jednym pasie w każdym kierunku. Powstaną nowe przystanki autobusowe przy Lusińskiej w kierunku Wincentego, na Pratulińskiej w kierunku Trockiej i przy wejściach do metra na rogu Ossowskiego i Pratulińskiej. Na skrzyżowaniach z Kołową, Pratulińską i Gorzykowską zostaną zbudowane ronda.
Zarząd Dróg Miejskich zdecydował, że istniejące w latach 2015-2016 pasy rowerowe już nie wrócą. Powstały one po pierwszej edycji budżetu partycypacyjnego dzięki projektowi, który zdobył na Targówku Mieszkaniowym najwięcej głosów. Gdy rozpoczęła się budowa metra, zostały zlikwidowane, bo jezdnię podzielono na trzy pełnowymiarowe pasy ruchu. Zamiast nich powstanie wydzielona droga rowerowa.
Konsultacje furory nie zrobiły
Zaledwie 58 zebranych opinii w sprawie głównego ciągu ulic Targówka Mieszkaniowego teoretycznie można uznać za kolejną klęskę konsultacji społecznych, ale liczy się jakość uwag, nie ich liczba. Po dyskusji z mieszkańcami drogowcy wprowadzili do projektu drobne zmiany, takie jak dodatkowy pas do skrętu z Handlowej w Lusińską, korekty przebiegu dróg rowerowych przy skrzyżowaniach czy rowerowe połączenie Lusińskiej z parkiem Wiecha. Największe kontrowersje wzbudziły zatoki przystankowe.
- Po co tworzy się zatoki autobusowe, np. przy Lusińskiej? - to jedno z pytań zadanych podczas konsultacji. - To rozwiązanie, od którego powinno się raczej odchodzić, szczególnie na drogach lokalnych.
- Na całej długości obwodnicy każdy przystanek powinien posiadać zatoki autobusowe - to inny głos. - Przykład ulicy Myszkowskiej: brak zatoki, obok będzie rondo. Autobusy w godzinach szczytu będą blokować całą obwodnicę czekając w kolejce na rondzie.
Ostatecznie część przystanków będzie znajdować się w zatokach, część bezpośrednio na jezdniach. Dlaczego? Zawarte w pokonsultacyjnym raporcie wyjaśnienie ZDM nie jest jasne: "Przystanki i jezdnie są projektowane w taki sposób, żeby zapewnić bezpieczeństwo i wygodę niechronionym użytkownikom ruchu oraz pasażerom komunikacji publicznej. Lokalizacja przystanków została uzgodniona z Zarządem Transportu Miejskiego.".
(dg)