Nowe wiadukty już za rok?
8 października 2010
Już w listopadzie rozpocznie się budowa dwóch wiaduktów nad torami przy ulicach: Mehoffera i Klasyków. Według planów za 12 miesięcy mają być gotowe.
- Nareszcie - komentują mieszkańcy. - O te wiadukty walczymy od co najmniej 10 lat!
Ruszamy w listopadzie
Podpisanie umowy to dopiero początek. Wykonawca zapowiada, że pierwsze prace przy Klasyków i Mehoffera ruszą w listopadzie. - Przekazanie placu budowy nastąpi najwcześniej 10 dni po podpisaniu umowy, a rozpoczęcie robót planowane jest na pierwszą dekadę listopada - informuje Sławomir Krawczyk z firmy Intop. Dopiero po wejściu na budowę firma przedstawi projekty organizacji ruchu przy obu inwestycjach. Budowa powinna zakończyć się 12 miesięcy od rozpoczęcia prac, ale, jak zapowiadają urzędnicy, może się przedłużyć, jeśli zima będzie bardzo sroga.Choszczówka i Płudy bez szlabanów
- Powstanie wiaduktów nie tylko umożliwi prowadzenie ruchu kolejowego z pręd-kością 160 km/h, ale przede wszystkim poprawi płynność ruchu kołowego w okolicy - przekonują urzędnicy. Liczą też, że obie inwestycje odblokują zakorkowane ulice Mehoffera i Klasyków i zwiększy się bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. - Wiadukty zminimalizują liczbę wypadków kolejowodrogowych, dlatego na odcinku Warszawa WschodniaNasielsk będzie aż 16 wiaduktów, z tego dwa na Białołęce - chwali się Łukasz Dyrelak z wydziału prasowego PLK. Oba białołęckie wiadukty ma-ją mieć też chodniki dla pieszych oraz ścieżki rowerowe bądź wydzielony wmalo-wany pas dla rowerzystów.Bezpiecznie bez schodów?
Co ciekawe, początkowy projekt wiaduktu na Mehoffera nie przewidywał schodów na tym wiadukcie, ani windy. - A to może prowokować ludzi, którym nie będzie się chciało dojść do początku wiaduktu, do wchodzenia na tory - uważa wiceburmistrz Piotr Smoczyński. To dlaczego nie ma schodów? Chodzi prawdopodobnie o osz-czędności. Na Mehoffera nie ma stacji kolejowej, a zrobienie schodów wymaga umieszczenia także podjazdów dla niepełnosprawnych, co jest dosyć kosztowne.Czy w ostatecznym projekcie coś się zmieniło? - pytamy. Przedstawiciele PKP PLK nie chcą na razie komentować sprawy. - Wszystko wyjaśni się w dniu podpi-sania umowy - mówią i zachowują tę informację dla siebie. Do tematu wrócimy.
Marzena Zemlich