"Nie wolno, bo covid". Cejrowski wyśmiewa zakaz w Warszawie
1 września 2020
Na bulwarach wciąż obowiązuje zakaz spożywania alkoholu. Dlaczego? Znany podróżnik wyjaśnił to w żartobliwy sposób.
Przypomnijmy: w marcu warszawscy radni zdecydowali o wprowadzeniu zakazu spożywania alkoholu na bulwarach i Poniatówce. Pierwotnie miał on obowiązywać do końca czerwca, ale później samorząd zdecydował, że piwo nad Wisłą wróci dopiero wtedy, gdy rząd zniesie stan epidemii. Zakaz jest w dużej mierze martwy i coraz więcej osób uważa, że powinien zostać zniesiony już teraz. 31 sierpnia głos w tej sprawie w programie "Studio Dziki Zachód" na antenie warszawskiego radia Wnet zabrał Wojciech Cejrowski.
- Kolega przerwał rozmowę ze mną, gdy zobaczył nadchodzący patrol - opowiada podróżnik. - Ja mówię: "Ale siedź spokojnie, pij dalej to piwo". On mówi: "Nie wolno się napić nad Wisłą" "Bo?" "Bo covid" "Ale co covid?" "No, że picie piwa zagęszcza ludzi" "A samemu wolno się napić albo siedząc z kolegami co 2 metry?" "Nie wolno, bo covid" "A w domu z tymi samymi kolegami na balkonie wolno?" "Wolno".
Według podróżnika ograniczanie warszawiakom takich przyjemności, jak picie piwa na bulwarze, nie ma sensu merytorycznego ani naukowego, a Polacy powinni protestować przeciwko ograniczaniu praw obywatelskich.
(dg)