Nazistowski malunek na Szadkowskiego
22 lipca 2015
To się nie mieści w głowie. Przed nami 71. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, a na elewacji budynku przy Szadkowskiego w oczy kole symbol Dywizji SS "Das Reich". Spółdzielnia Meszkaniowa "Wola" nie widzi problemu.
Czy ten naród zgłupiał do reszty? Symbol zbrodniczej 2 Dywizji Pancernej SS "Das Reich" stanowi wątpliwą ozdobę elewacji garażu przy ulicy Szadkowskiego 1 na Bemowie-Lotnisku. Budynek jest opatrzony muralami związanymi z Legią Warszawa. Poza kibicowskimi deklaracjami są tam także wizerunki kibiców w charakterystycznych dla przedwojennych przedmieść kaszkietach czy malunek odpalającego racę kibola z zasłoniętą twarzą. Od strony ulicy Radiowej namalowali także Małego Powstańca wpisanego w powstańczą "kotwiczkę", biało-czerwoną flagę z datą 1944 oraz wzniosły napis "Wasza krew za naszą wolność". Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że obok widnieje tarczka Legii wmalowana w "Wilczy hak". "Wilczy hak", po niemiecku "Wolfsangel" był symbolem hitlerowskiej 2. Dywizji Pancernej SS "Das Reich", która brała udział w atakach na Francję i inwazji na Związek Radziecki. Jej żołdacy wsławili się okrutną zbrodnią na cywilach w miasteczku Oradour-sur-Glane. 10 czerwca 1944 roku zamordowali 642 osoby, z czego 207 to były dzieci. Esesmani zamknęli kobiety z dziećmi w kościele, który następnie podpalili. Mordercy z Das Reich przez okna świątyni wrzucali granaty, a do tych, którym udało się zbiec ze śmiertelnej pułapki, strzelali z karabinów maszynowych.
Symbol Wilczego Haka wykorzystywany był przez ochotniczy holenderski legion SS. Pod koniec wojny i po jej zakończeniu używali go gorliwi naziści służący w Werwolfie - hitlerowskiej partyzantce prowadzącej działalność dywersyjną.
Ostatnio coraz częściej kibole Legii łączą symbol swojego klubu z hitlerowskim Wilczym Hakiem. Często towarzyszą im rasistowskie hasła, np. "white power" (pol. "biała siła"). Niedawno nazistowsko-kibicowska symbolika namalowana została na jednym z filarów Trasy Łazienkowskiej na Powiślu. Część kibiców natychmiast odcięła się od rasistowskiego wybryku kolegów a urzędnicy czym prędzej zamalowali haniebny symbol.
Poprosiliśmy o komentarz właściciela budynku, czyli Spółdzielnię Mieszkaniową "Wola". Do Pawła Pawlaka, dyrektora osiedla Bemowo I i II, wysłaliśmy email z prośbą o komentarz. Gdy upomnieliśmy się o odpowiedź, sekretarka poinformowała naszego dziennikarza, że spółdzielnia mieszkaniowa dostała e-mail i przygotuje odpowiedź w ciągu trzydziestu dni. - Ale spółdzielnia nie jest organem państwowym i nie podlega pod kodeks postępowania administracyjnego - przekonywał nasz dziennikarz. - To ja nie wiem, co mam panu powiedzieć - zirytowała się sekretarka.
Może nie trzeba nic mówić, tylko czym prędzej zamalować nazistowskie symbole. 30 dni spółdzielni wystarczy? Tyle że 1 sierpnia jest znacznie szybciej.
(LARS)