Napad na policjanta w Wawrze
14 czerwca 2012
Dwóch bandytów napadło na jadącego do pracy policjanta w Wawrze. Tylko dzięki szybkiej interwencji przechodnia nie powtórzyła się tragedia Andrzeja Struja z Woli.
Chwilę później na miejscu zjawili się wywiadowcy z Mrówczej, którzy zajęli się napastliwą dwójką. Na komisariacie Marcin G. usiłował przekonać policjantów, aby go wypuścili, w zamian proponując gorzałę. Nic to nie dało - razem ze swoim 30-letnim kolegą trafił na trzy miesiące do aresztu.
Za rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności a za nakłanianie funkcjonariuszy do naruszenia przepisów prawa do 10 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy: w lutym 2010 na przystanku na Woli dwóch bandytów zasztyletowało Andrzeja Struja, policjanta, który interweniował po tym, jak pijane wyrostki rzuciły koszem na śmieci w tramwaj. Wtedy nikt nie pomógł "Strusiowi". Tym razem na szczęście skończyło się na krótkim pobycie w szpitalu. A przechodniowi, który pomógł potrzebującemu, składamy niskie ukłony.
TW Fulik
na podstawie informacji policji