Będzie dobrze na Harmonistów?

Patrząc na ul. Harmonistów trudno oprzeć się wrażeniu, że jest to mała wiejska dróżka. Wysypana kiedyś pozostałościami po asfalcie, po jednej stronie ma wąski chodnik, a dookoła domki jednorodzinne - sielankowy obrazek. To co jednak zachwyca przyjezdnych, rozkoszujących się spokojem, denerwuje mieszkańców, którzy chcieliby żyć jak inni warszawiacy.

- Na Harmonistów sprawa jest skomplikowana. Kilka lat temu na drogę nawieziono gruz, który do dziś tam leży (warto by go wyrównać). W tym roku nie są planowane drogi z destruktu asfaltowego, urząd utwardza drogi tylko destruktem w postaci gruzu. Sypanie gruzu na gruz mija się z celem - mówi radny Marcin Kurpios. Podkreśla też, że dodatkowym problemem jest słup, stojący wedle wszelkich wyliczeń w przyszłej jezdni.

- Przesunięcie słupa jest w gestii właściciela i raczej nastąpi dopiero przy wymianie na nowy. Do czasu jego przesunięcia nie ma większego sensu kładzenie tam destruktu asfaltowego. Zatem urząd powinien naciskać na przesunięcie słupa - tłumaczy Kurpios.

Urząd dzielnicy ma jednak dobrą wiadomość. - Ul. Harmonistów jest wytypowana do położenia na niej asfaltu (na długości 166 m). Słup pozostanie na swoim miejscu - informuje Andrzej Murat z wawerskiego ratusza. Kiedy? Wiadomo na razie, że w tym roku. Inwestycję musi jeszcze zatwierdzić zarząd dzielnicy.

Anna Sadowska