REKLAMA

Bemowo

komunikacja »

 

Najmniej Veturilo w historii Bemowa. Zaciskanie pasa trwa

  23 lutego 2021

alt='Najmniej Veturilo w historii Bemowa. Zaciskanie pasa trwa'
źródło: Nextbike

W czasie kryzysu gospodarczego zadłużony samorząd nie rezygnuje z finansowania rowerów, ale zmniejsza liczbę wypożyczalni.

REKLAMA

Do planowanego na 1 marca rozpoczęcia sezonu Veturilo zostało już tylko kilka dni. Podczas gdy firma Nextbike rozpoczyna rozwożenie rowerów, Zarząd Dróg Miejskich ogłasza niespodziewane zmiany w działaniu systemu. Informacja o zmniejszeniu liczby miejsc, w których w tym roku będzie można skorzystać z publicznych rowerów, zaskoczyła nawet bemowskich samorządowców.

Veturilo na Bemowie - znikające wypożyczalnie

- Niewiele już osób pamięta, że Veturilo to dziecko Bemowo Bike - napisał wiceburmistrz Jakub Gręziak. - Tym bardziej denerwuje sytuacja, w której Warszawa chce nam zabrać kilka ważnych stacji Veturilo.

O co chodzi? Zgodnie z nową umową z Nextbike wypożyczalni ma być 300, co oznacza powrót systemu do rozmiarów sprzed pięciu lat. Jak pisze ZDM, nie powrócą więc "dodatkowe stacje", których działalność w latach 2017-2020 była finansowana bezpośrednio przez urzędy dzielnic. Z ulic Bemowa znika w tym roku sześć wypożyczalni, stojących na skrzyżowaniach Człuchowskiej z Rozłogi, Powstańców Śląskich z Wrocławską, Lazurowej ze Sterniczą, Radiowej z Wrocławską i Kaliskiego z Kocjana oraz w parku Górczewska.

Zapraszamy na zakupy

Veturilo 2021 - lista miejsc na Bemowie

Od marca do listopada działać będą wypożyczalnie przy skrzyżowaniach Powstańców Śląskich z Połczyńską, Człuchowską, Pełczyńskiego i Radiową, Obrońców Tobruku z Pieniążka, Wrocławskiej z Bailly, na pętlach Stare i Nowe Bemowo oraz przed Galerią Bemowo.

Zmiany w funkcjonowaniu Veturilo oznaczają, że Bemowo będzie mieć mniej wypożyczalni publicznych rowerów, niż w latach 2012-2014, gdy w dzielnicy działał osobny, pierwszy w mieście system. Otwarty za rządów burmistrza Jarosława Dąbrowskiego Bemowo Bike oferował 12 wypożyczalni. Gdy później wystartowało ogólnowarszawskie Veturilo, oba systemy były ze sobą kompatybilne. Później, w ferworze walki politycznej między PO a "dąbrowszczakami" rowery z zielonym logo znikły z ulic.

Co ciekawe, w ramach nowej umowy z ulic Warszawy nie znikną tandemy, a z parków - rowerki dziecięce działające pod szyldem Veturilko. Gadżety zostały najwyraźniej uznane za ważniejsze od wypożyczalni działających w dzielnicy, która była prekursorem w dziedzinie rowerów publicznych.

(dg)

REKLAMA

 

REKLAMA

Komentarze (4)

# Jelonkowy

23.02.2021 16:28

Kolejny sukces miasta. Ciekawe kiedy zaczną zwijać ścieżki rowerowe. Jakby chociaż z tych oszczędności wybudowali szkołę na Chrzanowie, ale pewnie i tak im braknie. Złej baletnicy...

# Oburzonykolarz

24.02.2021 12:12

No nic. Trzeba kupić swój rower i dać zarobić obcemu kapitałowi. Tzn. Żeby nie było, ze Nextbike jest polski. ;)
Skasowali wszystkie te stacje pomiędzy którymi się przemieszczałem. Teraz w ogóle nie będzie mi po drodze.
Ale ze stacja z Człuchowskiej znika?! Ta na której zawsze był problem z dostępnością rowerów?! Teraz z Siemiatyckiej mam prawie 2 km do najbliższej stacji... Straciło to sens.

# Marian

24.02.2021 13:29

Ulice zwężone, parkingi zlikwidowane.
Teraz nawet rowerów nie będzie.
Sukces ratusza i aktywistów.

REKLAMA

# Panjan

26.02.2021 07:26

#Jelonkowy
Ależ miasto zwija ścieżki rowerowe już od dawna. Oczywiście bez rozgłosu. Na Bemowie zlikwidowano ścieżkę na Batalionów Chłopskich i na Zachodzącego Słońca (odcinek przy szkole).
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA