Psy ważniejsze od basenu? Niewiarygodny protest na Bemowie
dzisiaj, 13:21
Uważana przez wielu za priorytetową inwestycję - budowa drugiej pływalni na Bemowie - została wstrzymana i wciąż nie wiadomo, jakie będą jej dalsze losy. Jak się okazuje przeciw inwestycji wystąpili... mieszkańcy.
O budowie drugiej bemowskiej pływalni mówi się od wielu lat. Obiekt miał powstać w rejonie skrzyżowania ul. Lazurowej z Dywizjonu 303, pomiędzy węzłem trasy S8 (Obrońców Grodna) a XIX-wiecznym Fortem Blizne.
Latami czekamy na "priorytetową" pływalnię
Miejscy radni z komisji budżetu i finansów orzekli, że budowa drugiej pływalni na Bemowie jest sprawą "priorytetową". Problem w tym, że dokładnie to samo mówiono dekadę temu, a dziś miasto musi pilnie znaleźć kilkadziesiąt milionów na inny basen. Na Białołęce.
W planach jest 25-metrowy basen sportowy z sześcioma torami, 100-metrowa zjeżdżalnia zewnętrzna, basen rekreacyjny ze strefą nauki pływania, brodzik dla dzieci oraz jacuzzi. Projekt za 334 tys. zł został wykonany jeszcze w 2018 roku i odebrany przez Bemowski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Niestety uzyskane wówczas pozwolenie na budowę utraciło ważność.
Inwestycja od lat nie rusza a powód jest prozaiczny - zadłużona po uszy Warszawa nie ma pieniędzy. Ostatnio jednak pojawiło się światełko w tunelu.
Decyzja lokalizacyjna to za mało
- Mały kroczek bliżej w stronę budowy drugiej pływalni - cieszyła się w mediach społecznościowych radna Marta Sylwestrzak, informując, że wydano decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego.
- Zadanie to odkładano latami, głównie z powodu braku pieniędzy i utraty ważności projektu. A przecież to bardzo potrzebna inwestycja! - podkreśliła.
Radość nie trwała długo. Od decyzji można się było odwołać do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - i z tego prawa skorzystali... mieszkańcy sąsiedniego osiedla.
Protest: "Chodzimy tam z psami"
Jak informuje naczelniczka wydziału promocji bemowskiego urzędu Ewa Ciupis, część mieszkańców wniosła skargę do SKO, argumentując ją m.in. obawą o wzmożony ruch samochodowy i problemami z parkowaniem. - Wskazywali też, że teren, na którym planowana jest budowa, służy im obecnie do spacerów z psami. Dodatkowo kwestionowali wycinkę drzew, która byłaby konieczna pod realizację inwestycji - wyjaśnia urzędniczka.
Co dalej z bemowskim basenem?
Na razie projekt znów został wstrzymany. - Czekamy na decyzję SKO. W naszej ocenie odwołanie jest bezzasadne - mówi Ewa Ciupis.
Postępowanie może potrwać nawet pół roku. Dopiero po jego zakończeniu dzielnica będzie mogła zaktualizować dokumentację projektową, a następnie rozpocząć starania o finansowanie inwestycji w stołecznym ratuszu. Na razie więc druga pływalnia na Bemowie pozostaje tylko w sferze marzeń.
DB
.