Mowa oczywiście o fotoradarach - żadne inne odbitki nie kosztują tyle, co zrobione przez przydrożną maszynę.
Opublikowano listę najbardziej dochodowych fotoskrzynek w stolicy. Wśród dziesięciu, które robiły zdjęcia, za które wystawiono najwięcej mandatów (przez jedenaście miesięcy ubiegłego roku łącznie na sumę ponad 21,6 mln zł) zdecydowaliśmy się wyróżnić trzy: na skrzyżowaniu Górczewskiej i Budy, który napstrykał dla miasta 1 milion złotych, fotoradar na Radzymińskiej, który zarobił o sto tysięcy mniej oraz ten na wysokości Modlińskiej 289, który może się pochwalić urobkiem 800 tys. Przy okazji, jego "bliźniak" z drugiej strony ulicy zarobił "tylko" niecałe 209 tys., a przecież oba stoją dopiero od kilku miesięcy...
Jeżeli któryś z naszych czytelników zechce się pochwalić pamiątkową fotką z któregoś z rekordzistów, polecamy adres echo@gazetaecho.pl. Gwarantujemy dyskrecję...
(wt)