Na ulicach znów pełno motocyklowych piratów. Posypały się wysokie mandaty
11 maja 2022
Policjanci wydziału ruchu drogowego Komendy Stołecznej Policji przyglądają się jeżdżącym zbyt szybko motocyklistom.
- Pogoda dopisuje, a co za tym idzie, na warszawskich ulicach niestety widzimy coraz więcej "szybkich" motocyklistów - informuje KSP. Trzech z nich zarejestrowała kamera załogi z warszawskiej grupy Speed. Kierujący jednośladami "trochę się zapomnieli", dlatego nie będą miło wspominać spotkania z policjantami.
Jak działają bitomaty?
Ostatnio w Warszawie pojawiło się sporo nowych bitomatów, warto z nich korzystać i wymieniać kryptowaluty na gotówkę (lub gotówkę na kryptowaluty). W poniższym artykule krótko przedstawiamy, jak działają nowe bitomaty, które pojawiły się na terenie stolicy.
113 km/h po Płowieckiej
Jeden z motocyklistów jechał Płowiecką. W miejscu, gdzie obowiązuje dopuszczalna prędkość 50 km/h, pędził 113 km/h. Policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 2 tys. i dali dziesięć punktów karnych.
Dwa przewinienia na trasie
Kolejne dwa wykroczenia zostały stwierdzone na pobliskiej Trasie Siekierkowskiej na odcinku, gdzie obowiązuje dopuszczalna prędkość 80 km/h. Motocykliści poruszali się z prędkością 135 km/h i 134 km/h. Na obu kierujących policjanci nałożyli mandaty karne po 1,5 tys. zł, a do ich konta dopisali po dziesięć punktów. To nie wszystko.
Stracili prawo jazdy
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h skutkuje - oprócz nałożenia wysokiego mandatu - zatrzymaniem prawa jazdy na trzy miesiące. Policja uważa, że to właśnie było największą karą dla zatrzymanych motocyklistów. Przepisy przepisami, ale z pewnością dyskusyjny jest fakt, gdzie prawo jazdy stracili i dlaczego na Trasie Siekierkowskiej jest ograniczenie prędkości do 80 km/h. Zachęcamy do dyskusji na ten temat.
(db)
.