Skanalizują Wawer za SZEŚĆDZIESIĄT LAT? "Nie wszyscy młodzi doczekają"
5 maja 2022
Radny Rafał Czerwonka przeanalizował tempo inwestycji Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Wnioski są bardzo smutne.
- Mimo iż Wawer jest częścią Warszawy od 1951 roku, w dalszym ciągu duża część mieszkańców tej dzielnicy nie posiada podstawowej infrastruktury technicznej, jaką jest sieć kanalizacyjna - zwraca uwagę radny. - Podobny problem dotyczy zresztą także sieci wodociągowej, co brzmi jeszcze bardziej groteskowo, no bo jakże w ogóle można dzisiaj żyć bez bieżącej wody?
Kiedy "woda z miasta"?
Jak zauważa radny, tempo rozwoju wodociągów i kanalizacji w Wawrze jest "wysoce niewystarczające". Najlepiej wiedzą o tym ci, którzy od kilkudziesięciu lat są przekonywani przez urzędników o tym, że "wodę z miasta", albo "połączenie z Czajką" będą mieli już za kilka lat.
Masłowiecka znów rozkopana. "Dlaczego nie skoordynują działań?"
Mieszkańcy ulicy na Zbytkach skarżą się, że droga jest regularnie rozkopywana, a prace nie są skoordynowane pomiędzy różnymi służbami.
- Nowi mieszkańcy bez dostępu do mediów (np. Aleksandrowa czy dużej części Radości) często wciąż wierzą w zapewnienia, że raptem za kilka lat i do nich dotrą te osiągnięcia cywilizacji - pisze radny Czerwonka.
Samorządowiec szczegółowo przeanalizował aktualny plan inwestycyjny MPWiK, przyjęty na początku ubiegłego roku. Przewiduje on, że do 2028 roku cały Wawer zostanie skanalizowany i objęty wodociągami. W tym czasie miałoby zostać wybudowane w Wawrze 190 km sieci kanalizacyjnej i 121 km sieci wodociągowej.
Ciągle nowe terminy
W lutym na posiedzeniu dzielnicowej komisji rozwoju MPWiK poinformował, że w tym roku planuje zbudować na terenie Wawra zaledwie 5,2 km sieci wodociągowej i tylko 2,9 km sieci kanalizacyjnej.
- W przypadku kanalizacji, przy takim tempie rozwoju sieci, aby wybudować to, co MPWiK obiecuje w swoich planach do 2028 roku, jak można łatwo policzyć, potrzebne byłoby nie sześć lat, a nieco ponad sześć dziesięcioleci - komentuje radny. - To dziesięć razy dłużej! MPWiK średnio co dwa lata aktualizuje swój plan inwestycyjny i przesuwa wciąż niezrealizowane (w tym także nierozpoczęte) projekty na lata następne. Widać to po zapoznaniu się ze szczegółowym stanem realizacji poszczególnych projektów inwestycyjnych na lata 2021- 2028, który MPWiK przedstawił w piśmie z 16 lutego, będącym odpowiedzią na moją interpelację.
Okazuje się, że 14% projektów kanalizacyjnych znajduje się na początkowym etapie wyłaniania wykonawcy prac projektowych, a dla aż 45% projektów nie podjęto jeszcze jakichkolwiek prac. W dziedzinie rozwoju sieci wodociągowej jest podobnie. 8% inwestycji jest dopiero na etapie wyboru projektantów, zaś dla 50% projektów nie podjęto żadnych działań.
Mało kto doczeka
- Nie ma takich cudów, żeby zrealizować plan w kilka najbliższych lat, podczas gdy w 60% leży on wciąż odłogiem, bo nie rozpoczęło się jeszcze nawet projektowanie - podsumowuje Rafał Czerwonka. - Dotychczasowa praktyka pokazuje, że etap przygotowawczy dla każdej z inwestycji zajmuje minimum trzy lata, ale często jest to wiele więcej niż nawet pięć lat.
(db)
.