REKLAMA

Białołęka

Społeczeństwo

 

"Na klamkę" obrabiają mieszkania na Białołęce

  17 stycznia 2017

alt='"Na klamkę" obrabiają mieszkania na Białołęce'

Na forach internetowych naszej dzielnicy zaroiło się ostatnio od ostrzeżeń przed złodziejami okradającymi mieszkania metodą "na klamkę".

REKLAMA

"Ktoś szarpał za klamkę do mojego mieszkania", "Zapomniałam zamknąć drzwi i ktoś wyniósł mi w biały dzień wszystko, co było w przedpokoju" - takie relacje i apele mieszkańców Białołęki stają się w ostatnich tygodniach coraz częstsze.

Myszkują nawet po pokojach

Mnożą się przypadki prób włamań "na klamkę". Policja ostrzega, że, choć włamywacze grasują w całej Polsce, to osiedla z dużą liczbą bloków są dla nich najatrakcyjniejsze. Takie zgłoszenia napływają z różnych dzielnic stolicy, jednak na Białołęce w ostatnim czasie jest ich wyjątkowo dużo - potwierdza rzeczniczka rejonowej komendy policji Paulina Onyszko.

Złodzieje wchodzą na klatki schodowe i chodzą po korytarzach naciskając po kolei klamki mieszkań. Jeśli ktoś zapomniał zamknąć drzwi na zasuwę, wpadają do środka i myszkują po pokojach. Najczęściej kradną przedmioty z korytarza. Czasem jednak spacerują po całym mieszkaniu.

- We wtorek w nocy obrobiło nas dwóch mężczyzn w wieku 22-26 lat. Z mieszkania przy van Gogha ukradziono nam pieniądze, karty kredytowe, dokumenty i klucze. Jakim trzeba być człowiekiem, co trzeba mieć w głowie, żeby nocą wejść do cudzego mieszkania! - pisze Aleksandra.

Jak mówią funkcjonariusze, włamywacze rzeczywiście działają zazwyczaj w nocy, ale niekiedy także w ciągu dnia - szczególnie jeśli ktoś mieszka samotnie. Zdarzały się także przypadki kradzieży podczas imprez. - Na Porajów o godzinie 7 jakaś kobieta próbowała mi wejść do mieszkania pod pretekstem, że szuka dentysty. Na prośbę o dane osobowe i hasło policja zaczęła uciekać po schodach - pisze Anna.

Najczęściej przyłapani rzeczywiście udają, że pomylili mieszkania i szukają następnych ofiar. - Ostatnio między godziną 01:00 a 03:00 ktoś złapał nam za klamkę. I tej samej nocy okradziono sąsiadkę dwa piętra wyżej. Zapomniała zamknąć drzwi. Ukradli laptopa, portfel, biżuterię. Uważajcie sąsiedzi z Mikołaja Trąby - ostrzega Marianna.

Po Internecie krąży coraz więcej podobnych ostrzeżeń i relacji przestraszonych mieszkańców Białołęki, którzy mieli nieproszonych gości. Wspólnoty mieszkaniowe apelują nie tylko o zamykanie drzwi do własnych mieszkań, ale także do części wspólnych, na korytarze, klatki schodowe. Tylko w taki sposób można ustrzec się przed włamaniem "na klamkę".

(wk)

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA