REKLAMA

Białołęka

Decyzja niezgodna z interesem społecznym

 

Myjnia czy parking "pod Dębami?"

  12 stycznia 2012

alt='Myjnia czy parking "pod Dębami?"'

O problemie parkowania w okolicy Galerii Handlowej "Pod Dębami" pisano już wielokrotnie. Mieszkańcy od lat borykają się z niedoborem parkingów, skomplikowaną sytuacją prawną drogi osiedlowej, a teraz z niefortunnym pomysłem wybudowania myjni samochodowej przy skrzyżowaniu ulic Strumykowej i Ordonówny.

REKLAMA

Kluczowym problemem jest niezaprzeczalnie fakt niedoboru ok. 1000 miejsc parkingowych na osiedlu Pod Dębami. Osiedle liczy sobie prawie 1200 lokali mieszkalnych, tymczasem parking, który miał jednocześnie obsługiwać mieszkańców osiedla oraz klientów Galerii Handlowej "Pod Dębami", dysponuje obecnie ok. 460 miejscami. Dziennik budowy każdego z 17 bloków zawiera informację o wykonaniu inwestycji "zgodnie z warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami", co już na pierwszy rzut oka wydaje się niedorzeczne. Deweloper planował zakończenie budowy osiedla Pod Dębami na wiosnę 2007 r. W 2005 r. pospiesznie sprzedał jednak niezakończoną budowę garażu wielopoziomowego. Najprawdopodobniej zobowiązał się on wobec kupującego, że dokończy budowę kolejnych pięter - w przypadku, gdy będzie zainteresowanie wynajęciem miejsc postojowych przed upływem dwóch lat od sprzedaży. Zainteresowania nie było, bo osiedle było w trakcie budowy, a przepełnienie nastąpiło już po granicznych "dwóch latach". W takich warunkach musi sobie radzić ponad 3 tys. mieszkańców.

Decyzja o fatalnych skutkach

W 2011 r. dla terenu osiedla Pod Dębami i jego najbliższej okolicy rozpoczęto procedurę uzgadniania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zgodnie z ustaleniami, teren w bezpośrednim sąsiedztwie zostanie przeznaczony na parking z możliwością wprowadzenia usług podstawowych jako funkcję uzupełniającą.

Na tym terenie prywatny właściciel (tylko część terenu jest w dyspozycji Warszawy) postanowił wybudować myjnię samochodową. Realizacja wydanej w tej sprawie decyzji spowoduje zagrożenie w ruchu drogowym (umiejscowienie myjni bezpośrednio przy rondzie). Poza tym jest ona niezgodna z opinią Wydziału Estetyki Przestrzeni Publicznej Biura Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy. Zaburza także ład przestrzenny (vis-a-vis stoi pomnik Laszlo Osvatha), a obszar analizy jest niezgodny z rozporządzeniem w zakresie sporządzania decyzji.

Potrafię zrozumieć argument połączenia parkingu z usługami podstawowymi w obiekcie o charakterze zbliżonym do sąsiadującej galerii handlowej. Nie przyjmuję jednak argumentacji wybudowania myjni, aby "poprawić" sytuację parkingową w okolicy. Co więcej, w promieniu 400 metrów przy ul. Hanki Ordonówny oraz przy ul. Strumykowej działają już dwie myjnie samochodowe.

Dlaczego mieszkańcy nieustannie muszą bronić okolicy przed decyzjami pogarszającymi sytuację, o skali niespotykanej w całej dzielnicy? Jest to dla mnie niezrozumiałe.

Elżbieta Świtalska
radna dzielnicy Białołęka

 

REKLAMA

Komentarze (8)

# cobra22

13.01.2012 21:16

dlaczego urzędnicy nie ponoszą konsekwencji za niedopatrzenia i błędne decyzje np. w m.p.z.p.?

# max

16.01.2012 20:47

O co chodzi? Auta wyjeżdżające z parkingu "na błocku" będą miały myjnię tuż pod nosem. A tak na marginesie. Czy ktokolwiek poniósł odpowiedzialność za wydanie pozwolenia na użytkowanie budynków os.Pod Dębami bez zapewnienia wymaganej ilości miejsc postojowych? Z tego co mi wiadomo chyba nikt i to jest najsmutniejsze.

# Osiedle Pod Debami

17.01.2012 12:42

Ta Pani dzięki mieszkańcom tego osiedla została radną. Wodę z mózgów robiła swoim sąsiadom. Nic nie może i nic nie robi dla nich. Ale pamięć mieszkańców jest mocna i za... no już niedługo będziemy pamiętać jak skreślać przy wyborach. Pani już nawet nie podziękujemy , no bo za co ? Za nic ?

REKLAMA

# mip

21.01.2012 08:20

Przepełnienie nastąpiło w mózgach ludzi, którzy kupili mieszkania na tym badziewnym, kartonowym osiedlu. Szukając mieszkania w 2003/4 roku bylłem też na tym "czymś" i zrezygnowałem od razu m.in., ale nie tylko, ze względu na brak parkingu - ta sprawa była już wtedy widoczna gołym okiem. Teraz jest larum i zgrzytanie zębów, a sami są ludzie sobie winni.

# obywatel ec

24.01.2012 13:40

Należy tu rozdzielić dwie sprawy:
1) dlaczego ktoś odebrał budowę bez wymaganych prawem miejsc parkingowych i nie poniósł konsekwencji...
2) z tekstu wynika, że ktoś chcę sobie wybudować myjnie na własnej ziemi - a więc dlaczego mamy zabraniać komuś dysponowania swoją własnością!!! Jeżeli ta ziemia nie jest miasta to powinien mieć do tego święte prawo!

# KIK

26.01.2012 08:45

Mieszam na tym osiedlu od 3 lat, idealne dla rodzin z małymi dziecmi, wyjscie z osiedla do parku i lasu, gdzie można spacerować Sytuacja z miejscami do parkowania jest taka sama jak w całej Warszawie w tzw blokowiskach. A tak prawdę mówiąc ludzie chcą miejsc parkingowych za darmo tuż przy domu bo myślą, że od miasta im się należy- Na parkingu nad Galerią Pod Dębami są wolne miejsca ale trzeba za to płacić. Przy kościole jest duży parking / pusty/ niech proboszcz zezwoli na parkowanie swoim parafianom - pewnie nie.

REKLAMA

# mikuś

26.01.2012 20:05

Jak ktoś ma dobrych protektorów to może zbudować osiedle bez parkingu i myjnię z wyjazdem na środek ronda lub na zatokę autobusową.

# ada

02.03.2013 22:41

Osiedle ok, po prostu ludzie miejsc postojowych nie kupili w garażu.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe