I stanie się jasność na Żeraniu
13 stycznia 2012
Mimo że wiadukty nad kanałem Żerańskim w pobliżu elektrociepłowni zostały oddane do użytku w zeszłym roku, wciąż panują tam egipskie ciemności. Oświetlenie ma zacząć działać jeszcze w tym miesiącu.
Męczarnie kierowców mają się jednak wkrótce skończyć, ponieważ oświetlenie wiaduktów ma zacząć działać. Dlaczego dopiero teraz, ponad dwa miesiące po oddaniu wiaduktów do użytku? Wszystko przez kłopoty z zasilaniem ulicznych latarni.
- Projekt docelowego zasilania oświetlenia w tym rejonie przewidywał ułożenie kabli w istniejących przepustach kablowych, a wykonanie tej pracy możliwe było dopiero pod koniec budowy - tłumaczy Małgorzata Gajewska, rzeczniczka inwestora, czyli Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. Kiedy po zakończeniu budowy odkopano przepusty, okazało się, że jest ich mniej niż wynikało to z planów, a te które już istniały, były w tak złym stanie, że ich wykorzystanie nie było możliwe. - W związku z tym trzeba było uruchomić cały proces doprojektowania nowych przepustów. Znalezienie miejsca w terenie najeżonym podziemną infrastrukturą techniczną było bardzo trudne, ale w końcu powiodło się - zapewnia rzeczniczka ZMID. Nowe rozwiązanie wymagało jeszcze uzgodnień z Zarządem Dróg Miejskich i Zakładem Uzgodnień Dokumentacji. - Obecnie trwają prace przy wykonaniu zasilania. Jeżeli pogoda pozwoli, zostaną zakończone w przyszłym tygodniu - mówi Małgorzata Gajewska.
Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze w tym miesiącu na wiaduktach nad kanałem Żerańskim stanie się jasność.
Maciej Kamiński