Modlińska się ślimaczy
25 czerwca 2010
Kierowcy stoją w korkach i rwą włosy z głowy, gdy po południu nie widzą żadnego robotnika na przebudowywanej Modlińskiej.
Obecnie na Modlińskiej odbywają się trzy wielkie inwestycje - przebudowa wia-duktu nad kanałem Żerańskim, budowa mostu Północnego i budowa kolektora ście-kowego do oczyszczalni Czajka. Prace postępują zgodnie z planem, tyle że ten plan zakłada dwa lata uciążliwości.
- Czy urzędnicy w ratuszu w ogóle myślą? - pyta kierowca. - Pozwężali Mod-lińską, rozkopali Obrazkową, Myśliborską i wiele innych ulic, a z placu budowy bez żenady schodzą po ośmiu godzinach. Także w soboty i niedziele nic się nie dzieje, a przez to my mamy na wiele miesięcy zmarnowane życie - dodaje mieszkaniec.
Prace prowadzone przez Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych nad kanałem Żerańskim odbywają się od poniedziałku do piątku od 7.00 do 17.00. - Jeśli zacho-dzi konieczność nieprzerywania prac, co może wynikać z reżimu technologicznego, roboty prowadzone są w weekendy lub po godz. 17.00 - informuje Agata Choińska, rzeczniczka ZMID. Tłumaczy też, że aktualny etap budowy na Modlińskiej uniemoż-liwia dostrzeżenie pracowników. - Większość robót zlokalizowana jest poniżej po-ziomu jezdni Modlińskiej, co oznacza że robotnicy nie są widoczni dla przejeżdża-jących kierowców - mówi Agata Choińska. - Obecnie prowadzone są rozbiórki sta-rych elementów wiaduktów, przebudowa mediów podziemnych, prace zbrojeniowe i budowa ściany oporowej.
Wszystkie roboty zostały zaplanowane na 24 miesiące, a inwestycja ma zakoń-czyć się w przyszłym roku. Utrudnienia w ruchu wynikają nie tylko z zaplanowa-nych prac. - Niedawno do wyłączenia jednego z pasów doszło z powodu osunięcia się ziemi po intensywnych opadach deszczu - mówi Agata Choińska. Zdarzało się również kilkugodzinne wyłączenie pasa w godzinach poza szczytem komunikacyj-nym, w celu dowiezienia materiałów budowlanych lub przeprowadzenia montażu elementów kładki pieszorowerowej.
Także Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji nie ma sobie nic do zarzucenia: - Roboty w ciągu Modlińskiej potrwają do końca roku - mówi Bartosz Milczarczyk z MPWiK. - Proces technologiczny jest taki, że nie zawsze prace mogą być prowadzone bez przerwy. Tam gdzie możemy, pracujemy dłużej - np. na Świa-towida od godz. 6:00 do 19:00. Na Modlińskiej podczas robienia odwiertów przez 40 dni roboty podziemne odbywały się 24 godziny na dobę. Jeśli coś wymaga pracy w systemie ciągłym, to tak to wykonujemy - podsumowuje.
Kierowcom pozostaje zatem wyglądać końca prac na Modlińskiej i od czasu do czasu pracujących tam robotników.
Podobnie jest na ulicy Czarodzieja. Tuż obok Kauflandu i właściwie od dnia je-go otwarcia, prowadzone są roboty drogowe. Dają się one mieszkańcom we znaki.
- Nie da się tędy normalnie jeździć, ulice zamykają w tygodniu, zamiast praco-wać w soboty i niedziele - mówi oburzony kierowca. Roboty te prowadzi dzielnica.
Zapytaliśmy w urzędzie, dlaczego prace trwają tak długo.
- W ramach modernizacji ulicy przeniesiono sieci teletechniczne, ułożono chod-nik po jednej stronie oraz wykonano nawierzchnię wraz z podbudową - mówi Joan-na Pernal z wydziału promocji.
Świetnie! Tylko to nie jest odpowiedź na pytanie, dlaczego to tyle trwa.
bk
Kaufland oddano, dróg nie przygotowano.