Młodzi w natarciu
26 września 2008
O dobrym rocku, braku szlaków rowerowych, wymarzonej klubokawiarni, kajakach, kinie letnim, szachach i wykiwanym przedszkolaku...
Błędy edytorskie, literówki, a nawet merytoryczne pomyłki, wynikające z braku doświadczenia młodych dziennikarzy w kontaktach z urzędnikami, to nic w zesta-wieniu z energią tryskającą z każdego zdania. Entuzjazm nasto- i dwudziestopa-rolatków jest fascynujący. Oby mieli go zawsze. Oby ich marzenia i plany spełniały się jeden po drugim. Wiele zależy od postawy nauczycieli, dyrektorów szkół oraz władz lokalnych. Miejmy nadzieję, że dostrzegą oni w aktywnej młodzieży partne-rów, a nie zagrożenie dla "czasu wolnego" nauczycieli albo potencjalnych konku-rentów politycznych dla obecnych władz.
"Aveciarz" powstał spontanicznie i bez dofinansowania z urzędu dzielnicy, co daje młodzieży pełną swobodę wypowiedzi. Ma finansować się z reklam i być nieza-leżnym głosem młodego pokolenia. Naczelna Ola Borycka czeka na dobre pióra, aktywne umysły i mądre refleksje, a sama w przerwach między redagowaniem "Aveciarza" przygotowuje się do matury.
REN