REKLAMA

san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 1san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 2san giovani ogolny 2021-09-29 nowy 0
Białołęka

różne »

 

Kąty Grodziskie czy koszmar grodziski?

  26 września 2008

Jest taka ulica na Białołęce. Wcale nie gdzieś w kącie, a nawet można by pokusić się o to, by nazwać ją głównym traktem wschodniej części dzielnicy.

REKLAMA

moje bielany 2moje bielany 0

Autorka jest członkiem Partnerstwa Ulic Zielonej Białołęki, obecnie Stowa-rzyszenie Moja Białołeka.
Nazwa adekwatna do jej wyglądu - ni miejskiego, ni wiejskiego. A to przecież przedłużenie ul. Głębockiej. Ulica, obok Białołęckiej, najruchliwsza w tzw. zielonej Białołęce.

Wieloletnie starania jej mieszkańców o oświetle-nie i budowę chodników nie przyniosły żadnych efek-tów, choć trzy lata temu zbudowano i chodniki, i la-tarnie w tzw. starej części do numeru 115 i wszyscy mieli nadzieję, że i dalej dojdzie "cywilizacja". Zbliża się kolejna jesień i zima. Dni stają się coraz krótsze i coraz większy jest lęk przed poruszaniem się w ciemnościach i po rozjeżdżonych poboczach, które praktycznie nie istnieją.

W ciągu ostatnich lat liczba mieszkańców ul. Ką-ty Grodziskie między numerami 115 a 123 i nowo powstających ulic Stogi, Spichrzowej i Pszenicznej wzrosła trzykrotnie. Ulica przejmie ruch (ok. 1500 samochodów dziennie) z powstającego przy ul. Zdziarskiej osiedla Zielona Dolina. Ciągle powstają nowe domy, które za chwilę bę-dą zasiedlane, działa przedszkole i tylko otoczenie pozostaje jak z zapomnianej przez Boga i ludzi wsi. Jak to możliwe, że tak ważna i bardzo ruchliwa ulica jest wciąż nieoświetlona, podczas gdy boczne, ciche, wręcz wiejskie uliczki z roku na rok zyskują latarnie, chodniki i inną infrastrukturę.

Tyle razy mieszkańcy zgłaszali te problemy władzom dzielnicy. Próbowali inter-weniować w jednostkach do tego powołanych i jak zawsze spotykali się ze zrozu-mieniem i obietnicami, że "może kiedyś, że w przyszłym roku - zrobimy, zbuduje-my, weźmiemy pod uwagę".

Czy naprawdę musi dojść do wypadku, żeby wreszcie uwzględniono postulaty mieszkańców?

Zapraszamy władze dzielnicy, osoby z Zarządu Dróg Miejskich na wieczorny spacer od przystanku autobusowego przy ulicy Zdziarskiej do osiedla, w którym mieszka ok. 150 osób. Jakiej trzeba odwagi ze strony matki odprowadzającej swo-je dziecko do przedszkola, nawet w biały dzień? Ile lęku czują rodzice, których dzieci muszą jakoś wrócić ze szkoły? O jeździe rowerami nie może być mowy, bo to prawie samobójstwo wśród pędzących samochodów (jest miejsce na ścieżki ro-werowe!). Dochodzi już do takich absurdów, że dzieci podwozimy parę metrów do przystanku autobusowego lub przedszkola, bo boimy się o ich życie.

Nawet kierowcy miejskich autobusów mają kłopoty na tym odcinku drogi i nie-jednokrotnie zjeżdżali niebezpiecznie na pobocza oślepiani przez światła nadjeżdża-jących samochodów.

Do ilu niebezpiecznych zdarzeń drogowych tu doszło - można sprawdzić w wykazach policyjnych. Pisk opon to dźwięk doskonale znany wszystkim, którzy tu mieszkają. Zawsze podrywa na równe nogi, bo od razu myślimy o bliskich.

I jakby tego było mało, dochodzą jeszcze codzienne przerwy w dostawie prą-du. Boimy się, że nasze domowe urządzenia tego nie wytrzymają. Każda burza czy większy wiatr, to już problem energetyczny. Nawet nie dziwi nas to, kiedy co dzień widzimy, w jaki sposób są zamontowane kable elektryczne. Straszą, zwisając byle jak ze słupów, w czasie wichur stanowią realne zagrożenie dla mieszkańców czy samochodów poruszających się po ulicy Kąty Grodziskie. Czy władze dzielnicy nie mogą wpłynąć na przedsiębiorstwa energetyczne i nakazać im uporządkowanie linii przesyłowych tak, żeby nie zagrażały ludziom i nie powodowały nieustających wy-łączeń prądu.

Co stoi na przeszkodzie, że nie można "ucywilizować" tak krótkiego odcinka ważnej ulicy? Przecież jesteśmy mieszkańcami stolicy europejskiego kraju. Tu pła-cimy niemałe podatki. Żyjemy pozbawieni elementarnych wygód, które należą się mieszkańcom miast.

Nawet Telekomunikacja Polska nie chce nam zainstalować telefonów i woli pła-cić kary, a z telefonami komórkowymi musimy nieźle pobiegać, aby cokolwiek usłyszeć. Pół roku temu zamknięto agencję pocztową, skazując nas na stanie w olbrzymich kolejkach (pod warunkiem, że znajdziemy miejsce do zaparkowania samochodu) w jedynej poczcie na wielkim osiedlu przy ulicy Skarbka z Gór.

Wiemy, że nie wszystko leży w gestii władz dzielnicy, ale to władze powinny zauważać i reagować na problemy jej mieszkańców oraz wspierać ich działania w starciu z instytucjami odpowiedzialnymi za zaistniały stan.

Jolanta Żejmo


Zrobimy, zbudujemy, weźmiemy pod uwagę...

 

REKLAMA

atal 002 2atal 002 0

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

smaki zycia 2024-09-03 3smaki zycia 2024-09-03 0
Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

olowkowa kraina 002 1olowkowa kraina 002 2olowkowa kraina 002 0

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

cemat box 2cemat box 0

REKLAMA

refleks chlodnictwo 2024-11-21 2refleks chlodnictwo 2024-11-21 0

REKLAMA

REKLAMA

Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl
Promocje Cyfrowe.pl

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą
Majówka 2025 za granicą

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Lato 2025
Lato 2025