REKLAMA

Białołęka

komunikacja »

 

Kaznowski wpuszcza w kanał

  26 września 2008

Kanał Żerański ożyje i będzie pełnił funkcję komunikacyjną i rekreacyjną dla Warszawy - zapowiada burmistrz Białołęki Jacek Kaznowski. Koncepcja tramwaju wodnego jest już gotowa.

REKLAMA

Dwa tygodnie temu, na konferencji prasowej zorganizowanej na statku Zefir płyną-cym po Kanale Żerańskim burmistrz ogłosił, że we współpracy z firmą Dom Deve-lopment, budującą na Kobiałce duże osiedle, tworzony jest projekt zagospodaro-wania kanału do celów rekreacyjnych oraz przystosowania go do kursów tramwaju wodnego, który miałby połączyć Kobiałkę i Nieporęt z centrum Warszawy. Projekt wykonany przez Dom Development został nieodpłatnie przekazany dzielnicy. We-dług planów mają powstać przystanki tramwajowe od Nieporętu do wiaduktu przy Modlińskiej, a w przyszłości także na Wiśle, prowadzące do mostu Siekierkow-skiego. W rezultacie zostanie stworzona alternatywa dla autobusów, które stoją w korkach.

- Przejazd z tej części Białołęki do centrum komunikacją miejską to teraz dwu-godzinna wyprawa. Po wprowadzeniu komunikacji wodnej czas przejazdu może się skrócić o połowę - przekonywał Maciej Uchman reprezentujący pełnomocnika pre-zydenta Warszawy ds. Wisły. Wyliczenia takie zakładają, że transport kanałem bę-dzie się odbywał z większą prędkością niż obecnie - teraz można płynąć zaledwie 8 km/h. Po modernizacji o dziesięć kilometrów szybciej. Przy prezentacji wzięto też pod uwagę, że aby komunikacja między kanałem a Wisłą przebiegała sprawnie, ko-nieczny jest remont śluzy między Portem Żerańskim a rzeką.

Oprócz systemu komunikacyjnego, na kanale i w jego pobliżu ma powstać cała infrastruktura turystyczno-rekreacyjna. - Chcemy, aby kanał stał się bazą sportów wodnych i w 2010 roku podczas olimpiady młodzieżowej był miejscem rozgrywek - mówił burmistrz Kaznowski. - Naszym marzeniem jest też to, aby ten akwen był jeszcze większą atrakcją dla kajakarzy i wędkarzy, na dużo większą skalę niż obecnie.

Tramwaj wodny byłby ciekawą alternatywą dla komunikacji drogowej, przy za-łożeniu jego regularnych i znacznie częstszych kursów (burmistrz zapowiada: co 30 minut, około 5-6 statków na trasie), większej prędkości oraz integracji z miejskim systemem biletowym. Póki co jednak projekt zakłada połączenie Nieporętu i Kobiał-ki z Modlińską, a tramwaj na Wiśle pozostaje nadal w sferze marzeń.

Na forach negacja

Mieszkańcy Białołęki nie są przekonani do celowości inwestycji. Z opinii, jakie wy-głaszają na forach internetowych wynika, że tramwaj to wabik dla przyszłych właś-cicieli mieszkań budowanych przez dewelopera. Nie widzą też w tramwaju reme-dium na zakorkowane ulice, a zamiast rewitalizacji chętniej widzieliby nowe drogi. - Ta część Białołęki za kilkanaście lat stanie się slumsem lub dzielnicą z tzw. prze-chodnimi mieszkaniami dla młodych małżeństw, zmieniającymi właściciela co kilka lat. Dlaczego? Wystarczy popatrzeć na potworną ciasnotę, odległości między bu-dynkami oraz brak jakiejkolwiek normalnej infrastruktury drogowej i handlowej - najbliższe sklepy i punkty usługowe są na Bródnie - pisze emn, a magic197201 ironizuje: - Słyszałem, że DD będzie dawał do każdego mieszkania w tych slum-sach ponton, co by było jeszcze szybciej. Gość dodaje: - Płochocińska jest już w tej chwili całkowicie niewydolna, a dodanie tam jeszcze około 7,5 tys. samochodów za-blokuje ją całkowicie. Żeby sprzedać mieszkania DD wykorzystuje władze Białołęki i otumania potencjalnych klientów wizją tramwaju wodnego. Proponowany przez DD czas dotarcia kanałem i Wisłą do centrum (a raczej do Wisłostrady) to ponad godzina. Dzisiaj czas dotarcia z tych okolic samochodem nawet w najgorszym kor-ku (gdy policja blokuje ruch) jest podobny. Poza godzinami szczytu jazda z osiedli DD w Kobiałce do centrum własnym samochodem zajmuje ok. 20 minut. Tramwaj wodny na tej trasie można traktować wyłącznie jako weekendową atrakcję turys-tyczną oraz reklamę DD. Nic poza tym. Rozwiązaniem problemów komunika-cyjnych tej części miasta będzie poszerzenie Płochocińskiej, budowa trasy mostu Północnego oraz trasy Olszynki Grochowskiej.

Mieszkańcy podnoszą jeszcze inne kwestie: - Mamy obawy, że osiedle Regaty będzie rozbudowywane po sąsiedzku - w gminie Nieporęt. Dla Białołęki byłaby to katastrofa. Cały ruch pojedzie "przez nas". Nie dość, że musimy zmierzyć się z własnymi problemami, to jeszcze mamy dźwignąć to, co może się stać tuż pod gra-nicą Białołęki - mówi Czytelniczka "Echa".

Burmistrz rozwiewa jakiekolwiek nadzieje na poprawę stanu dróg: - Dzielnica na wszystkie inwestycje ma w budżecie 30 milionów. Nowe drogi oznaczają wykup gruntów, a na to nas obecnie nie stać - mówi Kaznowski.

Czy w tej sytuacji tramwaj płynący Kanałem Żerańskim przestanie być alterna-tywą, jaką wprowadziły np. Bydgoszcz czy Gdańsk - a stanie się koniecznością?

Wiktor Tomoń


Czy tramwaj wodny na kanale ma sens? Na całym świecie wykorzystuje się wodę jako trasy komunikacyjne. Problem w tym, że nawet docelowo prędkość na Kanale Żerańskim wyniesie zaledwie 18 km/h, do tego dochodzi śluza w porcie. Propono-wana prędkość i częstotliwość kursów to raczej utopia, a nie komunikacja miejska. Czy nie lepiej by było wykorzystać kanał jako bezkolizyjną trasę i nad nim zawiesić szybki tramwaj, coś na wzór Wuppertalu? Jesteśmy gotowi przymknąć oko na wycieczkę burmistrza i radnych do tego miasta. Niech jadą wszyscy i wracają mądrzejsi.

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024