Uniwersytet nie dla Raelian. Chodzi o kontrowersyjną grupę pozaziemskich wyznawców
Spotkanie zwolenników kontrowersyjnej organizacji, która przekonuje, że za powstanie życia na naszej planecie odpowiadają kosmici, zostało odwołane. Wcześniej miało się odbyć na Uniwersytecie Łódzkim, ale władze uczelni wycofały zgodę. Realianie nie kryją zawodu i wspominają, że w przeszłości dali już wykład na jednej z warszawskich uczelni publicznych. O sprawie pisze Onet.
Polski Ruch Raeliański liczył na możliwość przedstawienia swojej wizji powstania życia na Ziemi podczas wykładu w przestrzeni Uniwersytetu Łódzkiego. Wydarzenie, które miało odbyć się 5 kwietnia, zostało jednak odwołane. Decyzja uczelni wywołała zaskoczenie i oburzenie ze strony organizatorów.
Raelianie, działający w Polsce jako odłam międzynarodowego ruchu założonego w latach 70., twierdzą, że życie na Ziemi powstało dzięki zaawansowanej technologicznie pozaziemskiej cywilizacji. Ich przekaz wywołuje kontrowersje, szczególnie po zeszłorocznym serialu dokumentalnym Netfliksa, który przybliżył postać lidera ruchu - Raëla, czyli Claude'a Maurice'a Marcela Vorilhona. Były francuski dziennikarz sportowy, według doniesień filmowych, otoczony jest przez kapłanki sprawujące nad nim opiekę o charakterze seksualnym. Raelianie podkreślają, że robią to dobrowolnie.
Uniwersytet Łódzki wycofał zgodę na organizację spotkania po wstępnym zaakceptowaniu rezerwacji w swoim centrum szkoleniowym. Zgodnie z oświadczeniem uczelni było to podyktowane faktem, że wydarzenie nosi "znamiona przedsięwzięcia nieopartego o współczesną wiedzę naukową".
- Uczelnia jest otwarta na różnorodne poglądy, ale musi to być zgodne z naukowymi podstawami - mówi Onetowi Iwona Ptaszek-Zielińska, rzeczniczka uniwersytetu. - Czasami, jak w tym przypadku, po początkowej zgodzie, dalsza weryfikacja wyklucza wynajem - przyznała w rozmowie z Onetem rzeczniczka uczelni.
Jacek Adamczak, przewodnik raeliański i przedstawiciel polskiego odłamu ruchu, wyraził swoje rozczarowanie decyzją i wskazał, że inne uczelnie publiczne - jak wyjaśnił, mowa o jednej z warszawskich szkół wyższych - w przeszłości umożliwiały organizację takich wydarzeń. Jak sprawdził Onet, wydarzenie miało jednak miejsce 10 lat temu.
Źródło: onet.pl