Trzy razy wystawiali mieszkanie, dwa razy obniżyli cenę. Przez pół roku nie znaleźli klienta
Justyna i Filip z Warszawy wystawili we wrześniu 2024 r. na sprzedaż mieszkanie. Przez pół roku nie udało im się znaleźć klienta. - Prawie za każdym razem dało się wyczuć, że problemem jest cena, choć nasza oferta nie była wygórowana, a nawet mieściła się nieco poniżej obecnych stawek - powiedzieli w rozmowie z Onetem. Ekspertka kredytowa mówi, ile trzeba zarabiać, żeby było nas stać na kredyt hipoteczny.
Justyna i Filip mieszkanie na obrzeżach stolicy kupili sześć lat temu. Za 60-metrowe lokum zapłacili 300 tys. zł. Teraz postanowili przeprowadzić się do czegoś większego, ale mają ogromny problem ze sprzedażą. Niedawno wystawili mieszkanie po raz trzeci, w tym czasie dwa razy obniżyli cenę. Chętnych na oglądanie jest więcej, ale kupić nadal nie chce nikt. Głównym problemem jest cena i wysokie koszty kredytów hipotecznych.
Z analiz ekspertki kredytowej Pauliny Płuciennik wynika, że singiel musi zarabiać około 15 tys. zł netto, a rodzina z dwójką dzieci ponad 12 tys. zł netto, aby móc myśleć o kredycie przekraczającym 600 tys. złotych.
Ekspert rynku nieruchomości Grupy Morizon-Gratka, Marcin Drogomirecki, potwierdza, że obecnie na rynku jest więcej ofert sprzedaży niż chętnych do kupna. Wysokie stopy procentowe utrzymywane przez Narodowy Bank Polski sprawiają, że koszty kredytów pozostają na wysokim poziomie, a wynajem staje się bardziej opłacalny niż zakup własnego M.
Źródło: kobieta.onet.pl