Ten rak budzi największy strach. Chirurg tłumaczy, kiedy operacja nie ma sensu
Trzustka, choć niewielka, jest jednym z najbardziej skomplikowanych narządów ludzkiego ciała. Jej trudne położenie i złożona struktura sprawiają, że zarówno diagnoza, jak i leczenie związanych z nią chorób stanowią ogromne wyzwanie dla współczesnej medycyny. Szczególnie rak trzustki budzi grozę ze względu na swoje podstępne, bezobjawowe stadium i wysoką śmiertelność.
Chirurdzy od lat podkreślają, że operacje trzustki należą do najbardziej wymagających. Profesor Andrzej Barański, specjalista w dziedzinie chirurgii transplantacyjnej w rozmowie z Medonetem, wyjaśnia, że trudność wynika zarówno z głębokiego położenia narządu, jak i jego zróżnicowanego ukrwienia. W przeszłości samo dotknięcie trzustki podczas operacji było uznawane za skrajnie ryzykowne.
Rak trzustki - cichy zabójca
Nowotwór trzustki to jedno z najbardziej złośliwych schorzeń, które często rozwija się bezobjawowo, co opóźnia diagnozę. Jak tłumaczy prof. Barański, rak ten ma tendencję do szybkiego rozprzestrzeniania się w organizmie, co czyni leczenie niezwykle trudnym. W przypadkach, gdy guz jest operacyjny, jedyną skuteczną metodą pozostaje jego całkowite usunięcie w granicach zdrowych tkanek. Niestety, gdy nowotwór zajmuje węzły chłonne lub daje przerzuty, operacja staje się niemożliwa, a leczenie ogranicza się do terapii paliatywnej.
Pomimo postępów w transplantologii, przeszczep trzustki w przypadku raka pozostaje nierealny. Jak wyjaśnia ekspert, leki immunosupresyjne, stosowane po przeszczepach, sprzyjają namnażaniu się komórek nowotworowych, co prowadzi do szybkich przerzutów i śmierci pacjenta. "Jedyną opcją w takich przypadkach jest chirurgiczne usunięcie guza, o ile jest to możliwe" - podkreśla prof. Barański.
Choroby trzustki - od zapaleń po cukrzycę
Trzustka jest także podatna na inne poważne schorzenia, takie jak ostre i przewlekłe zapalenia. Ostre zapalenie trzustki objawia się silnym bólem brzucha, nudnościami i wymiotami, a w ciężkich przypadkach może prowadzić do niewydolności wielonarządowej. Z kolei cukrzyca typu 1, która dotyka około 3 mln Polaków, jest wynikiem autoimmunologicznego niszczenia komórek beta trzustki, odpowiedzialnych za produkcję insuliny.
W przypadku cukrzycy typu 1 przeszczep trzustki może być skutecznym rozwiązaniem. Jednak, jak zaznacza w Medonecie prof. Barański, jest to niezwykle skomplikowany zabieg, wymagający precyzji zarówno podczas pobrania narządu, jak i jego późniejszego przygotowania do przeszczepu. "Trzustka jest piętą achillesową pobrań narządów jamy brzusznej" - zauważa ekspert, wskazując na częste uszkodzenia narządu podczas pobierania.
Przeszczep wysepek trzustkowych jako alternatywa
Dla pacjentów, którzy nie kwalifikują się do przeszczepu całej trzustki, alternatywą może być przeszczep wysepek trzustkowych. Proces ten polega na izolacji komórek beta z pobranej trzustki i ich przeszczepieniu do wątroby pacjenta. Jednak, jak wyjaśnia prof. Barański, procedura ta również ma swoje ograniczenia - liczba wyizolowanych komórek często nie wystarcza, by zapewnić prawidłowe stężenie glukozy we krwi, zwłaszcza u osób z nadwagą.
Przyszłość leczenia trzustki
Badania nad leczeniem chorób trzustki wciąż trwają. Eksperci wiążą nadzieje z terapiami komórkami macierzystymi, enkapsulacją komórek beta oraz ksenotransplantacjami, które mogłyby wyeliminować konieczność stosowania leków immunosupresyjnych. "Celem jest stworzenie bardziej dostępnych i mniej immunogennych metod leczenia cukrzycy typu 1" - podsumowuje prof. Barański.
Trzustka pozostaje jednym z najbardziej tajemniczych i wymagających narządów w ludzkim organizmie. Pomimo postępów w medycynie, wiele pytań dotyczących jej funkcjonowania i leczenia wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
Źródło: www.medonet.pl



















































