Polska znika w oczach. W rok ubyło nam 130 tys. obywateli
W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, a społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie. Dane GUS z 2023 roku pokazują, że liczba urodzeń spadła o jedną trzecią w porównaniu do 2015 roku - czytamy w Business Insider Polska. W latach 80. XX wieku rodziło się nawet 700 tys. dzieci rocznie, a teraz zaledwie 272 tys. 451. Co więcej, miasta wyludniają się szybciej niż wsie, a Polska traci mieszkańców - w ciągu ostatnich 12 miesięcy ubyło nas o 130 tys. osób.
Spadek liczby urodzeń i starzenie się społeczeństwa to wyzwania, które mogą mieć poważne konsekwencje dla przyszłości kraju. Obciążenie systemu emerytalnego, zmniejszenie liczby potencjalnych matek i mniejsza liczba dzieci, które będą mogły w przyszłości pracować i płacić podatki, to tylko niektóre z nich.
GUS przewiduje, że do 2060 roku liczba Polaków zmniejszy się o 6,7 mln, co oznacza, że Polska będzie liczyła już nie prawie 40, a ledwie 30 mln obywateli. Proces starzenia się społeczeństwa będzie postępował, a mediana wieku ludności wzrośnie do ponad 50 lat.
Najszybciej mieszkańców tracą województwa świętokrzyskie, lubelskie i łódzkie. Z kolei Pomorze i Małopolska odnotowują niewielki przyrost ludności, co wiąże się z rozwijającymi się aglomeracjami miejskimi i silnym rynkiem pracy.
GUS podkreśla, że największy wpływ na spadającą liczbę mieszkańców będzie miała umieralność, która wzrośnie w związku z osiąganiem wieku emerytalnego przez obecnych około 40-latków. Proces starzenia się społeczeństwa będzie szczególnie widoczny w województwach warmińsko-mazurskim, opolskim oraz podkarpackim.
W obliczu tych danych, Polska stoi przed poważnym wyzwaniem demograficznym, które będzie wymagało przemyślanych działań politycznych i społecznych, aby zapewnić stabilność i dobrobyt przyszłych pokoleń.
Źródło: businessinsider.com.pl