"Pijany lekarz jest jak małpa z brzytwą". Psychiatra komentuje sprawę upojonej lekarki z Żywca
Incydent w Żywcu, gdzie lekarka miała 3,5 promila alkoholu we krwi podczas pracy, wywołał szerokie oburzenie opinii publicznej. Dr Bohdan Woronowicz, specjalista psychiatrii i uzależnień, podkreśla w Medonecie, że problem ten jest znacznie głębszy niż pojedynczy przypadek. Jego zdaniem konieczne są natychmiastowe zmiany w systemie, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Dr Bohdan Woronowicz, ekspert z ponad 50-letnim doświadczeniem w pracy z osobami uzależnionymi, zaznacza, że tak wysoki poziom alkoholu we krwi świadczy o zaawansowanym uzależnieniu. Wyjaśnia, że osoba z taką tolerancją alkoholu musiała "pracować" na nią przez lata. W jego ocenie trudno uwierzyć, że nikt z otoczenia lekarki nie zauważył problemu, chyba że pracuje ona w szpitalu od niedawna. Woronowicz krytykuje reakcję placówki, która ograniczyła się do rozwiązania umowy z lekarką. Jego zdaniem takie działanie nie rozwiązuje problemu, a jedynie go tuszuje.
Ekspert w rozmowie z Medonetem zwraca uwagę na konieczność odpowiedzialności instytucjonalnej. Uważa, że konsekwencje powinny ponieść także przełożeni lekarki, którzy mogli ignorować sygnały o jej uzależnieniu. Wskazuje, że zamiast zwalniać uzależnionych lekarzy, należy diagnozować problem, umożliwiać leczenie i zawieszać prawo wykonywania zawodu na czas terapii. Podkreśla, że zdrowe postawy przełożonych mogą prowadzić do powrotu uzależnionych lekarzy jako w pełni funkcjonujących specjalistów.
Woronowicz apeluje o uregulowanie tej kwestii na poziomie ustawowym, podkreślając, że zapis w Kodeksie Etyki Lekarskiej to za mało. Jego zdaniem lekarz uzależniony od substancji psychoaktywnych powinien mieć wybór: leczenie albo rezygnacja z zawodu. - Jeśli odmówi odbycia terapii, musi się pożegnać z wykonywaniem zawodu. To kwestia bezpieczeństwa pacjentów - zaznacza.
Ekspert krytykuje także bierność środowiska lekarskiego i instytucji, które powinny reagować na podobne sytuacje. Podkreśla, że to koledzy z pracy oraz przełożeni powinni podejmować działania, aby pomóc uzależnionym lekarzom, zanim sytuacja stanie się zagrożeniem dla pacjentów. Wskazuje również na problem używania innych substancji psychoaktywnych, które mogą być trudniejsze do wykrycia, ale równie niebezpieczne.
Źródło: www.medonet.pl







































