O co chodzi z białymi włóknami w mięsie? To wskaźnik jakości
Mięso drobiowe od dawna uchodzi za zdrowy i dietetyczny wybór. Jednak coraz częściej zarówno eksperci, jak i konsumenci zwracają uwagę na charakterystyczne oznaki, które mogą wskazywać na jego obniżoną jakość. Mowa o syndromie białych włókien - tłuszczowych prążkach biegnących równolegle do włókien mięsa, które mogą zdradzać zastosowanie przemysłowych metod hodowli - czytamy w Onet Kobieta.
Syndrom białych włókien jest wynikiem intensywnego namnażania kurczaków w celach masowej produkcji. W takich warunkach ptaki są karmione wysokokaloryczną paszą, co przyspiesza ich wzrost i pozwala zakończyć cykl życia już po 35-45 dniach od wyklucia. Skutkiem tego jest wzrost zawartości tłuszczu w mięsie - nawet o 200 proc. w porównaniu do drobiu hodowanego naturalnie. Niestety, to większe utłuszczenie odbija się nie tylko na smaku, ale także na wartości odżywczej. Jak podkreślają eksperci, ptaki hodowane przemysłowo mają mięso o niższej zawartości białka i mniej korzystnych właściwościach zdrowotnych.
Choć syndrom białych włókien może budzić wątpliwości, eksperci uspokajają, że jego obecność w mięsie drobiowym nie ma bezpośrednich konsekwencji zdrowotnych. Zmiany te, będące wynikiem przekształceń tkanki w tłuszcz, nie zawierają toksycznych substancji ani zagrożeń mikrobiologicznych. To przede wszystkim kwestia obniżenia jakości mięsa, a nie bezpieczeństwa jego konsumpcji - podkreślają naukowcy badający wpływ intensywnej hodowli na mięso drobiowe.
Zjawisko jest niezwykle powszechne - według badania przeprowadzonego w 2022 r. w 40 sklepach w 13 polskich miastach aż 99,1 proc. próbek mięsa drobiowego wykazywało cechy syndromu białych włókien. Rezultaty te rzucają światło na skalę problemu i zwracają uwagę na konieczność bardziej świadomego wyboru produktów drobiowych podczas zakupów.
Jak radzić sobie z kupnem mięsa dobrej jakości? Warto wnikliwie przyjrzeć się kolorystyce i strukturze produktów. Idealna pierś powinna mieć jasnoróżowy kolor, być jednolita, pozbawiona tłuszczowych prążków. Tymczasem mięso sine, zielonkawe lub zauważalnie tłuste może wskazywać na nieprawidłowości w procesie hodowli lub przechowywania.
Źródło: kobieta.onet.pl