Kulisy ucieczki z więzienia w Iławie. Dwaj osadzeni zatrzymani, strażnik zawieszony
Dwaj osadzeni z zakładu karnego w Iławie 2 sierpnia próbowali uciec, korzystając z prowizorycznych lin i haków, które skonstruowali wcześniej. Ich plan się jednak nie powiódł. Jeden z mężczyzn zaplątał się w drut kolczasty, a drugi spadł podczas wspinaczki. Do ujęcia doszło dzięki interwencji funkcjonariuszy. Jednak po zatrzymaniu jednego z osadzonych doszło do kontrowersyjnego zdarzenia - funkcjonariusz, który w trakcie akcji uderzył więźnia, został zawieszony, a sprawa trafiła do prokuratury. O szczegółach sprawy informuje Onet.
Osadzeni, mający status tzw. "sprzątających" i swobodnie poruszający się wewnątrz pawilonu, postarali się o środki umożliwiające wspinaczkę po ogrodzeniu więzienia. Jak mówi Onetowi osoba znające szczegóły sprawy, mężczyźni prawdopodobnie nie zostali właściwie przeszukani. Ich próbę zauważył dowódca zmiany, monitorujący teren ośrodka za pomocą kamer.
Podczas interwencji funkcjonariuszy, jeden z nich, po złapaniu więźnia, uderzył go dwukrotnie. Według Marii Ejchart, wiceministry sprawiedliwości, takie działanie nie powinno było mieć miejsca. "Po udaremnieniu ucieczki jeden z funkcjonariuszy uderzył dwukrotnie osadzonego, biorącego udział w zdarzeniu" - potwierdziła w przesłanym oświadczeniu. Dodała również, że dyrektor zakładu karnego zawiesił winnego strażnika i zgłosił sprawę do prokuratury.
Prokuratura Rejonowa w Iławie, jak poinformowała rzeczniczka elbląskiej prokuratury Ewa Ziębka, prowadzi obecnie postępowanie sprawdzające w związku z zawiadomieniem dotyczącym przekroczenia uprawnień lub zaniechania obowiązków przez funkcjonariuszy służby więziennej. W ramach dochodzenia zabezpieczono zapis z kamer monitoringu oraz dokumentację medyczną dotyczącą obrażeń więźniów. Jak dotąd, nie przesłuchano funkcjonariuszy biorących udział w interwencji.
Źródło: onet.pl